1. Gdzie duchy przodków (I)


    Data: 20.01.2022, Kategorie: średniowiecze, Fantazja Pierwszy raz Autor: NeverShoutNever

    ... objęła mnie w pasie udami po zażegnanym kryzysie, a ja posuwałem ją coraz mocniej nie bacząc na to, iż trzy minuty wcześniej była jeszcze dziewicą. Pchnięcia rozpychały jej cipkę, usłyszałem jak Konstancja pojękuje i szybko oddycha. Jej wnętrze zaciskające się na moim członku doprowadziło mnie na szczyt. Napęczniałe dotąd jądra zaczęły pompować nasienie wgłąb wnętrza dziewczyny zalewając ją od środka. Dyszałem ciężko, gdyż tak intensywny orgazm wyczerpał ze mnie siły. Ale to tylko chwilowo.
    
    Wyszedłem z niej, odsunąłem się trochę, by dojrzeć jak sperma wycieka po jej szparce. Było tam też trochę krwi dziewiczej. Wszystko ściekło na białe jak śnieg prześcieradło.
    
    - Dziś chciałem cię tylko rozdziewiczyć. Ale doświadczysz jeszcze wiele przyjemności - poinformowałem ją uprzejmie i kazałem zdjąć halkę. Postanowiłem już nie męczyć dziewczyny, gdyż miała ciężki dzień, ale chciałem, by spała obok mnie naga. Położyłem się obok niej i nakryłem nasze stygnące ciała futrami. Wiosenne noce były bardzo zimne. Pogładziłem Konstancję po włosach, ucałowałem w czoło, a dłoń mimowolnie powędrowała na jej pierś. Pomasowałem ją chwilę, a później przesunąłem rękę na jej biodro i przyciągnąłem dziewczynę do siebie. Leżała na boku tak, że czułem na udzie jak włoski łonowe mnie łaskoczą.
    
    - Poszczęściło ci się - rzekłem.
    
    - Co masz na myśli, Skardmirze? - spojrzała na mnie zdziwiona.
    
    - Nie chciałabyś, by robił ci to mój ojciec... Wiesz ile miał lat?
    
    - Słyszałam, że czterdzieści pięć - odparła.
    
    - Dokładnie o dziesięć więcej - zaśmiałem się. Młode dziewczęta często oszukiwano w ten sposób. - A ty jesteś zbyt piękna, byś się z nim zmarnowała. Dlatego oboje mamy szczęście.
    
    Uśmiechnęła się pogodnie i ułożyła głowę wygodnie na mojej piersi. Przymknęła oczy. Zasnęliśmy wtuleni w siebie.
    
    c.d.n.
«12...891011»