1. Firma (II). Paintball


    Data: 17.01.2022, Kategorie: przygoda, gra, sen, Autor: Yeti

    ... wyszeptała ponownie, ale wykonała polecenie, zresztą niewiele miała do powiedzenia. Nieznajomy po prostu odwrócił Natalię na wznak. Pożerał ją wzrokiem. Przełknął ślinę. Klęczał miedzy jej rozszerzonymi udami... Zacisnęła kolana. Bezskutecznie...
    
    - Idziemy, mała – powiedział.
    
    - Dokąd?
    
    - Nie pytaj! Za dużo gadasz – idziemy.
    
    Oprawca pomaga Natalii wstać i owija ją w koc. Natalia idzie boso. Wychodzą ze stajni, wchodzą do piętrowego domu. W oknach kraty, dookoła lasy... Więcej nie zdążyła zobaczyć.
    
    Nieznajomy zdejmuje z niej koc i pozostawia nagą na korytarzu, przed drzwiami. Wychodzi. Natalia stoi chwilę nieruchomo... naciska klamkę. Drzwi ustępują. Spore pomieszczenie, przypominające łazienkę. Wchodzi.
    
    Na ścianie wisi czerwony frotowy szlafrok i ręczniki. Natalia wchodzi pod prysznic i odkręca wodę. Jest ciepła.
    
    Nareszcie. Marzyła o kąpieli...
    
    - Co pan tu robi – proszę wyjść! – w łazience pojawia się facet. Facet jest nagi!
    
    Nieznajomy chwyta wąż i odkręca kran. Natalia krzyczy. Zimna woda uderza w jej ciało niespodzianie. Powoli przyzwyczaja się do zimna... zresztą woda stała się cieplejsza... Resztki błota spływają po podłodze... Strumień wody wędruje po jej ciele od czubka głowy, do stóp i z powrotem...
    
    Natalia zasłania oczy dłońmi...
    
    Facet zakręca wodę i podchodzi do niej. Rozrywa jej majteczki i stanik. Co za cham!!! Natalia jest oburzona, ale nie protestuje. Trzyma w dłoniach skrawki tkaniny, jakby można było coś uratować... Facet namydla ...
    ... jej ciało śliskim płynem. Obfita piana spływa na podłogę. Szczególnie długo namydla jej piersi, brzuch, uda i krocze... śliska dłoń dociera wszędzie...
    
    Przestał i odszedł w kierunku ręczników. Owinął się jednym z nich...
    
    Natalia pod prysznicem czeka na ciąg dalszy. O co tu chodzi?
    
    - Wytrzyj się i ubierz!
    
    Natalia wychodzi spod prysznica i wyciera ciało ręcznikiem. Zakłada to, co jej podał - białą bawełnianą koszulkę i króciutką spódniczkę.
    
    Nieznajomy prowadzi ją do kolejnego pomieszczenia. Pomieszczenie jest puste, w oknie krata. Na środku stoi krzesło.
    
    - Siadaj i czekaj.
    
    - Na co?
    
    - Zobaczysz.
    
    Nieznajomy wychodzi, przekręcając klucz w zamku.
    
    Natalia dostrzega, że drzwi nie mają klamek.
    
    Czas mija.
    
    Długi czas...
    
    Słychać szmery za ścianą. Otwierają się drugie drzwi. Wchodzi gbur. Bez słowa wyciąga Natalię do sąsiedniej sali.
    
    Za stołem siedzi obcy w śmiesznym stroju. Gbur sadza Natalię na krześle. Sam siada nieco z boku.
    
    - Proszę wstać – mówi obcy. Otwieram posiedzenie sądu dla obszaru specjalnego. Sprawa numer 16 przeciwko Natalii Gronek, o wtargnięcie w obszar chroniony.
    
    - Co? Natalia wstaje z krzesła – jakie wtargnięcie.
    
    - Proszę uszanować powagę sądu, bo każę panią wyprowadzić.
    
    ***
    
    Sąd ogłasza wyrok – za wtargnięcie do strefy specjalnej, mimo znaków zakazu, trzy dni aresztu.
    
    - Panie sędzio – wnioskowałem o areszt z zaostrzonym rygorem – z narożnika, z cienia wychodzi ktoś znajomy. Natalia zadrżała. To Kornel. Rzucił w ...
«1...3456»