1. ROK 2064 - CZ.I - ROZ.3 - cz. 2 - "ALBIN RURA...


    Data: 05.01.2022, Kategorie: Geje Autor: yake01

    ... rozpruł w środku.
    
    – Unieś trochę to dupsko, zboczku, o tak, o ja ale rozwarta. – Uniosłem tyłek do góry, tak że miał moją szparkę prawie przed nosem. Widziałem jak zbliżył do niej nos i ją wąchał - Ty, faktycznie nic nie śmierdzi.
    
    – Wacku głupi, od południa wczoraj nic nie jadłem i w sumie to ze trzy razy się płukałem.
    
    – Toś ty to sobie w tej łepetynie wcześniej ułożył, co ? Sucz hahahahah.
    
    – No, tak wyszło – powiedziałem z udawanym zawstydzeniem.
    
    – Kurwa, faktycznie w środku sperma, wezmę chusteczkę i ci trochę zatkam, to sobie siądziesz a ona spłynie.
    
    – Wolałbym ją zjeść.
    
    – Pojeb, kurwa, zbok!!!!
    
    – No, ale jak się już nie brzydzisz, to włóż tam palce i daj mi je potem oblizać.
    
    – No ja pierniczę, chore – jednak poczułem jak jego palce gmerają w mojej dziurze – Kurwa, jazda – wyciągnął palce z mego tyłka i wsadził w moje usta. Zlizywałem, to co na nich było i przełykałem. – Jaka dziwka – mruczał i znowu wędrował do mego środka, a potem do ust – Dobra, teraz koniec obiadku. Choć tu, ja też mam fazę, dawaj tego pysiorka zrobię ci laskę – powiedział.
    
    – No co ty – wydusiłem z siebie zszokowany.
    
    – Dawaj go mi do pyska! – śmiejąc się powalił mnie na plecy, złapał mego kutaska w dłoń i powiedział: – Usiądź wyżej, no już, cipko – teraz on usadowił się między moimi nogami. – Rozkracz się, daj mi dostęp – siedziałem oparty o tylne siedzenie, z nogami zgiętymi w kolanach. Między nimi na rozłożonym przednim fotelu pasażera siedział on. Widziałem jego ...
    ... silne ramiona, kawałek pleców i wypięte ku górze pośladki. Gdyby teraz ktoś tu przechodził, miałby zajebisty widoczek. Uniósł głowę w ten sposób, że widziałem jego twarz. Uśmiechał się szelmowsko. – Z paluszkami w dupci, chcesz? – nim odpowiedziałem, włożył mi w usta palce swojej lewej dłoni, by po chwili wpychać mi je do dupy i już po chwili czułem jak mnie wypełniają. Jak kręci nimi w moim wnętrzu, odchyliłem głowę do tyłu, było mi bosko – Dobrze ci, suczko, co? Magiczna sztuczka, paluszki w dziurze, a kutas ci już stoi i z niego spływa.
    
    – Andrzej, mmmmm, Andrzejku mocniej – patrzyłem teraz na niego, on z lubieżnym uśmiechem wyciągnął swoje palce ze mnie i zassał się na nich swoimi ustami. – Andrzej, no co ty robisz?
    
    – Nic, smaczniutki jesteś w środku – jego palce znowu mnie penetrowały, a jego głowa pochyliła się. Już wiedziałem, że jego język liże moje jajka, by po chwili lizać całą moją fujarkę od góry do dołu i z powrotem. Sapałem i jęczałem. Potem już tylko czułem ciepło jego ust, mocne ssanie, taniec jego języka na moim kutasie. Kilka razy poruszył głową i już strzelałem w niego swoim sokiem. Przerwał na chwilę, uniósł głowę, otworzył usta by pokazać mi, co sobie zebrał w ustach i przełknął. – Mniam, smakujesz mi – nie skomentowałem, znowu jego ciepło czułem na swoim chuju. Jego palce robiły mi ostry kipisz w tyłku. Teraz to trwało może ze dwie minuty. Po finiszu, uniósł się i patrzył mi w oczy. Złapał moją głowę w swoje dłonie i wpił się w moje usta. Jęknąłem. A on ...