1. Karolina. 35.


    Data: 03.12.2021, Kategorie: Hardcore, Dojrzałe Autor: ---Audi---

    ... duszę...
    
    I on robił to samo...
    
    Prawdziwa noc poślubna...
    
    Gdy strzelał.. to pomyślałam... że to jemu dam następne dziecko...
    
    Poczęte z prawdziwej miłości i oddania...
    
    Z połączenia dwóch dusz... które być może odnalazły się po tułaczce...
    
    Bo czułam, że on... to jest teraz ON.
    
    - Kocham Cię...
    
    - Kocham Cię...
    
    Wypowiedzieliśmy to razem... w jednej sekundzie...
    
    - Razem...
    
    - Tak, już na zawsze razem.
    
    Nawet nie spojrzałam w stronę drzwi...
    
    A niech stoją... niech się patrzą....
    
    Niedługo to się i tak skończy...
    
    ****************
    
    Na d**gi dzień już byłam z nim u prawników.
    
    Anka pojechała do fundacji, a Jurgen do fabryki...
    
    Nareszcie... zaczynamy żyć i prowadzić wszystko tak jak należy...
    
    Niestety prawnik od razu nas ostudził.
    
    W Polsce potrzebne jest zezwolenie ministerstwa zdrowia, fundacja musi być non-profi i mieć jakieś poparcie.
    
    Że ogólnie najszybciej będzie podczepić się już pod jakąś znaną fundację i prowadzić działalność jakby w jej ramach..
    
    Dla mnie nie miało to znaczenia...
    
    Ma zacząć działać, a ewentualną filię po prostu stworzymy u nas...
    
    Chodziłam jak nakręcona. Tak bardzo spodobał mi się ten pomysł, że patrzyłam na Mariusza jak na fajnego faceta...
    
    Mądry, inteligentny, dobry, opiekuńczy... i kochający... pięć pasujących przymiotników...
    
    Po prawniku pojechaliśmy do urzędu stanu cywilnego.
    
    Bronił się przed wejściem.. ale przecież przyjął oświadczyny...
    
    I tu o dziwo... nie ma terminów ...
    ... specjalnie. podobno mało jest ślubów, więc za dwa tygodnie mamy ślub.
    
    - Jesteś tego pewna...?
    
    - Tak kochany,...
    
    - A intercyza...
    
    - Nie wygłupiaj się... biorę Cię jak stoisz i oddaję się cała...
    
    - A nie boisz się ?
    
    - Po tylu rozmowach... to Ty powinieneś się bać.
    
    - A dlaczego ?
    
    - Nie znasz jeszcze dobrze Jurgena...
    
    Uśmiechnęłam się... bo wiem, że nawet jak nam nie wyjdzie, to on odejdzie i tylko będzie cierpiał...
    
    Kocha mnie mocniej niż ja jego... bo on nie tęskni za żoną... a ja bardzo mocno...za Robertem.
    
    Po kilku dniach jednak zaznaczył, że musi pojechać do siebie pozamykać sprawy.
    
    Firmę... dom, uregulować majątek...
    
    Wziąć papiery na ślub...
    
    - A mogę jechać z Tobą ?
    
    - A dlaczego, masz tu rodzinę...
    
    - Boję się...
    
    Jak spojrzał się na mnie... podszedł i przytulił z całych sił...
    
    - Oczywiście, że możesz pojechać...
    
    I wtedy zobaczyłam łzy w jego oczach....
    
    - Co się stało ?
    
    - Nic…jest w porządku...
    
    - Przecież widzę... musisz mi powiedzieć... !!!
    
    - Nie pamiętasz. ale moja żona chorowała na lęki i zawsze byliśmy razem... wszędzie... wiem, co to jest strach...
    
    - Przepraszam...
    
    - Nie przepraszaj... za uczucia się nie przeprasza...
    
    - Coś Ty powiedział ?
    
    - Za uczucia się nie przeprasza...
    
    - Ale to moja dewiza, chociaż życie ją zweryfikowało...
    
    - To teraz będzie nasza...
    
    - Kocham Cię... wariacie...
    
    - A ja Ciebie niesamowita kobieto...
    
    - Lubię to mówić... i lubię, jak Ty to mówisz...
    
    To jest mój ...
«1...345...11»