1. Zniszczona / Hermiona Granger cz. 1


    Data: 15.11.2021, Kategorie: Fantazja Autor: #Ackerman#

    ... przyjaciele… - zaśmiał się cicho. - Będziesz miała tylko mnie. Nikt inny nie będzie się dla ciebie liczyć.Słuchała go starając przypomnieć sobie czy czytała o czymś takim. Nie wiedziała, więc skupiła się na jego słowach.- Twoje niesamowite zdolności będą zanikać dopóki w pełni nie będziesz moja. Potem, jak będziesz zadowalająca może ci je zwrócę. Zresztą pomożesz mi pokonać Pottera.- Nie! Nigdy!Voldemort zaczął się śmiać szaleńczo. Gdy w końcu się uspokoił pozwolił zapaść ciszy na kilka minut. Dziewczyna szarpała się niespokojnie ale nie słysząc go nigdzie zaczęła się rozluźniać. Wtedy rzucił zaklęcie. Zaczęła wrzeszczeć z bólu. Voldemort uśmiechnął się wiedząc, że czar sięga aż do rdzenia magicznego dziewczyny. Wcześniej wyciszył jej celę chcąc by te wrzaski były przeznaczone tylko dla niego. Czuł się wyjątkowo dobrze.Gdy opadła bez sił stojąc tylko dzięki łańcuchom, podszedł do niej i położył palce na jej brodzie podnosząc ją by móc spojrzeć w jej oczy. Wciąż były brązowe niczym czekolada.- Nie było tak źle, co?Z takiego bliska czuł jej magię. Aż prosiła się by jej użyć. Cieszył się, że ktoś tak potężny będzie jego sługą. Nawet jeśli ta dziewczyna była szlamą dla reszty jego popleczników. Odsunął się od niej przejeżdżając wzrokiem po jej ciele. Wciąż miała na sobie sukienkę w której dowlekli ją tu Śmierciożercy. Voldemort potarł brodę próbując sobie przypomnieć obraz sprzed paru miesięcy, kiedy to penetrował umysł Lucjusza Malfoya. Żona jednego z jego najbardziej zaufanych ...
    ... ludzi miała na sobie ciekawy strój. Po chwili Gryfonka drgnęła i zaczęła się słabo szarpać gdy poczuła jak jej ubranie znika zastąpione delikatną i bardzo krótką koszulką nocną. Mimo iż czuła na sobie jej cudowną miękkość tak zimno panujące w celi skutecznie ją orzeźwiło. Czarny Pan obserwował jak pod wpływem zimna jej sutki stają się sztywne i mocno odciskają na materiale koszulki. Tak, to był dobry plan. Kiedy jego ręka znalazła się między jej udami, Granger krzyknęła i próbowała je zacisnąć jednak wystarczył jeden ruch ręką i kolejne łańcuchy zatrzymały jej nogi w rozkroku.Voldemort przez chwilę pocierał jej kobiecość. W końcu machnął ręką a dziewczyna podjechała wyżej na ścianie tak że jej nagie krocze było na wysokości jego twarzy.Wysunął język i delikatnie zaczął jeździć po jej łechtaczce. Słyszał jak jej oddech powoli przyśpiesza, więc przesunął językiem trochę niżej zbierając wyciekające z niej soki. Wsunął go w jej rozgrzaną cipkę a dzięki temu że był nadzwyczajnie długi mógł dotknąć jej dziewiczej błony. W jego głowie rozległa się myśl, że gdy to on będzie jej pierwszym zaklęcie zacznie działać jeszcze szybciej. Wyjął więc język z jej pochwy i powrócił do lizania łechtaczki, mocno drażniąc guziczek. Wsadził w nią dwa palce i uważając by nie pchnąć za daleko zaczął ją posuwać.Hermionę piekły policzki a to co czuła przekraczało wszelkie granice. Nawet ten epizod z Ronem nie rozpalił jej aż tak bardzo. Długi język, który wbił się w jej pochwę sprawił, że zaczęła cicho ...