1. niebo, piekło i z powrotem. 11


    Data: 28.04.2019, Kategorie: Fetysz Dojrzałe Podglądanie Autor: agatslawe

    ... popatrzyłyśmy na siebie
    
    - wiesz co on kombinuje – zapytałam
    
    - nie mam pojęcia, do tej pory było przyjemnie, a dalej nie wiem – odparła Bożenka
    
    - słuchaj dzięki że się dla mnie poświęciłaś – zaczęłam babską rozmowę
    
    - masz rację, poświęciłam, bo ten twój Andrzejek to dupa nie facet, jakby Sławek nie dokończył to chyba bym wyła do księżyca
    
    - proszę – powiedział Zenek stawiając szklanki na stole
    
    - ale że wy tak, no wiecie, żona z obcym facetem a mąż patrzy
    
    - po pierwsze nam to nie przeszkadza, a nawet podnieca, a po d**gie jak nie pomóc przyjaciółce – odparła Bożenka
    
    - to tylko seks – dodał Zenek – miłość to całkiem inna bajka
    
    - za miłość – poniosła toast Bożenka, wypiłyśmy do dna
    
    - dobra chodźmy - zaproponowałam
    
    - spokojnie jeszcze nie czas – zaoponował Zenek – zmieńmy miejsce, tam pod lasem są takie ławeczki widzicie – i wskazał ręką
    
    - no, chodźmy bo tu za głośno – zgodziłam się
    
    - to ja skocze po coś do picia a wy idźcie - zaproponował
    
    Ławeczki były puste, usiadłyśmy.
    
    - wy tak od dawna – wróciłam do tematu
    
    - jakieś pół roku, ale wiesz, takie coś to pierwszy raz,
    
    - rajcuje cię to
    
    - bardzo, to cholernie podniecające, patrz – i Bożenka podniosła spódniczkę.
    
    Nawet w słabym świetle stojącej obok latarni widać było wyraźnie że jej cipka była opuchnięta i wilgotna.
    
    - przestań jeszcze ktoś zobaczy
    
    - a niech patrzy – i założyła koniec spódniczki za pasek
    
    - o widzę że moją panią znowu bierze – przemówił z daleka Zenek ...
    ... niosąc kubeczki i wino
    
    - wino – zapytała zdziwiona Bożenka – chcesz nas upić i wykorzystać zboczeńcu
    
    Podał nam kubeczki i polał. Wypiłyśmy.
    
    - a ty nie pijesz – zapytałam go
    
    - ktoś was musi pilnować i zawieźć do domu – odparł – i wykorzystać – dodał
    
    - idę siku – powiedziałam
    
    - ja też – przyłączyła się Bożenka
    
    - za ławeczkę – zakomenderował Zenek
    
    Popatrzyłyśmy na siebie i wstałyśmy. Bożenka zaczęła zdejmować spódniczkę. Popatrzyłam na Zenka. Nie reagował. Pomogłam jej przytrzymując za rękę. Bożenka zrobiła kilka kroków i kucnęła.
    
    - no chodź - popatrzyła na mnie – ściągaj spódnice będzie mi raźniej
    
    Popatrzyłam na Zenka, rozłożył ręce. A co mi tam. Zdjęłam spódnicę, położyłam na ławce i kucnęłam koło Bożenki. Patrzyłyśmy na siebie i cieszyłyśmy się jak małe dziewczynki. Zenek podał nam chusteczki. Bożenka wstała i siadła przytulając się do męża. Wciągnęłam majtki i rozejrzałam się za spódnicą. Na mojej spódnicy siedziała Bożenka. Usiadłam. Zenek objął mnie ramieniem. Przytuliłam się do niego i nie przeszkadzało mi że jestem na festynie na ławce w samych majtkach. Było mi dobrze. Zenek jeszcze polewał, gadaliśmy o wszystkim i niczym i gdyby nie to że zmarzły nam dupki pewnie siedzielibyśmy tam do rana. Do samochodu poszłyśmy świecąc gołymi cipkami. Moje majtki zostały na ławce. Było wspaniale. Po drodze znów zachciało się nam siku, ale Zenek powiedział że to jeszcze nie czas. Nie mogłyśmy już wytrzymać i kiedy się zatrzymał wypadłyśmy z auta nie patrząc ...