1. Zdradziłam ją


    Data: 04.11.2021, Kategorie: Lesbijki Zdrada nieznajomy, Autor: paty_128

    ... siebie, obróciłyśmy się, wpiła się w moje usta z namiętnością. – Przerwała, gdy ponownie usiłowałam się wydostać.
    
    - Nikt się nie dowie.
    
    Zmiany chemiczne zachodzące w moim mózgu kolejno przełamywały bariery, które w normalnych sytuacjach były nie do przebicia.
    
    Skoro nikt się nie dowie... Chwila zapomnienia...
    
    - Nie bądź taka okrutna dla mnie... - Zamruczała smutno, przesunęła ustami po żuchwie, dążąc do szyi i niżej. Robiło mi się coraz przyjemniej, jednak w pewnym momencie wstała i wzięła kamerkę. Włączyła ją, widziałam czerwoną diodę.
    
    - Powiedz do kamerki, jakie pieszczoty lubisz najbardziej... - Spodobała mi się atmosfera, jaka nas otaczała, w ogóle nieznajoma mi się spodobała.
    
    - Lubię... masaż piersi, pocałunki w szyję... Masz jakieś zabawki? – Zaśmiałyśmy się cicho.
    
    - Nie mam, są zbyt męskie... ale mam to – skierowała kamerę na swoją dłoń, na złączone razem dwa palce, jak u ucznia, który zgłasza się do odpowiedzi. Przejechała tymi placami po moich ustach, wsunęła je do środka. – Possij je, dla mnie...
    
    Jednocześnie odstawiła kamerkę na szafkę przy łóżku, była skierowana na nas. Na nasze zabawy. Na to, co nie miało prawa nigdy się wydarzyć.
    
    Gdy się obudziłam następnego dnia, byłam zdezorientowana. Leżałam w pustym łóżku, po długiej chwili nasłuchiwania – również w pustym mieszkaniu. Do głowy docierały obrazy, wspomnienia z minionej nocy z nieznajomą. Tak bardzo pragnęłam, by był to tylko sen... Bo jakie siły mogłyby mnie zmusić do ZDRADY? Nie, ...
    ... sama tego chciałam. Podobało mi się. Cholera, nagrywała to! Wstałam, by znaleźć nieszczęsną kamerkę i zniszczyć filmik. Nikt nie mógł się o tym dowiedzieć.
    
    Przeszukałam wszystkie szafki, szafy, szuflady, ale nie znalazłam. W stole na kuchni leżała kwadratowa koperta. Zajrzałam do środka, była płyta. Nie, nie NIE! Zrozpaczona załkałam cicho. Na płycie napisane było: Na pamiątkę.
    
    Gdzie się podziała kochanka? Wiktoria! Pewnie martwi się.
    
    Zebrałam swoje ubrania i wyszłam, chowając płytę do kieszeni. Jednak w jednym nieznajoma miała rację – byłam pełna energii.
    
    - Kurwa mać, gdzie ty byłaś?! – Zaczęła koleżanka, gdy przekroczyłam próg mieszkania. – Obdzwoniłam wszystkich!
    
    - A Kate?
    
    - Co Kate?
    
    - No dzwoniłaś do niej?
    
    - Jeszcze nie... Ale, kurwa, gdzie ty byłaś?!
    
    Opowiedziałam jej wszystko. Wszystko. Zasugerowała, że może nieznajoma dała mi pigułkę gwałtu, ale przecież nic bym nie pamiętała.
    
    Dotarł do mnie fakt, że jutro wracam do Kate. Jak ja jej spojrzę w oczy? Zdołam się przyznać? Jeśli tak, wybaczy mi? Ja jej wybaczyłam...
    
    Przez cały dzień biłam się z myślami, pragnęłam jak nigdy cofnąć czas o te parenaście godzin. Wiktoria starała się mnie jakoś pocieszyć, wspomóc, ale to ja musiałam stoczyć tą walkę. W głębi ducha modliłam się, by nieznajoma nie puściła w obieg tego filmiku. By naprawdę nikt więcej się o tym nie dowiedział. Miałam cholernie duże wyrzuty sumienia.
    
    Wieczorem długo nie mogłam spać, bałam się tego, co miało nastąpić. Starałam się ...
«1...3456»