1. Głębokie westchnienie (I) - przyjazd


    Data: 04.11.2021, Kategorie: Masturbacja Incest bez seksu, kuszenie, Autor: Minionek

    ... W tym jednak momencie balansowałem na krawędzi. Kasia przysunęła się bliżej. Pomimo letniego, gorącego popołudnia poczułem żar od niej bijący. Subtelny zapach kosmetyków i ciała kwitnącej kobiety dopełniał obrazu. Sięgnęła ręką za moje plecy. Do cholery, piętro niżej kłębi się od ludzi. Do diabła, to moja kuzynka. Co się dzieje do kurwy nędzy?! Nie potrafiłem racjonalnie analizować sytuacji. Pod naszymi stopami toczyły się głośne dyskusje, do których dołączył brzęk sztućców i talerzy. Poczułem jak Kasia naciska na coś za moimi plecami, po chwili otworzyły się drzwi.
    
    - Wskakuj - jednym słowem wyrwała mnie z wojny toczonej z własnymi myślami. Ocknąłem się, wykonałem półobrót i otworzyłem drzwi szerzej. Kuzynka wślizgnęła się pierwsza. Podeszła do lustra i kilkoma zwinnymi ruchami rozczesała długie włosy, po chwili zamieniając je w zgrabny koczek przeszyty szpilką. Nie spuszczając oczu z Kasi, wszedłem do przepastnej łazienki, w której oprócz podwójnej umywalki była również duża kabina prysznicowa oraz wanna.
    
    - Tutaj są szampony i żel do mycia - poinstruowała, wskazując na zamykaną szafkę wiszącą na ścianie.
    
    - Twój ręcznik jest błękitny, wiem lubisz ten kolor - puściła oczko. Znowu ten wyraz twarzy. Znowu to spojrzenie. Teraz byłem pewien, że ona wie. Widziała wszystko i teraz się ze mną droczy. Szydzi ze mnie. Kpi prosto w twarz. Przyznaję, zasłużyłem sobie.
    
    - Dobrze, dziękuję - odpowiedziałem grzecznie nadal zagubiony i zażenowany.
    
    - Tylko szybciutko, bo za ...
    ... chwilę jemy - rzuciła kierując się do drzwi.
    
    - Aha Michał - obróciła się i w jednej chwili znalazła się tuż przy mnie.
    
    - Tak? - zdębiałem.
    
    - Cieszę się, że przyjechałeś - przylgnęła całym ciałem, co całkowicie mnie zaskoczyło. Ją natomiast zaskoczył mój wzwód, o którym na moment zapomniałem, a który w tamtym momencie dzielnie napierał na jej brzuch. Ciało Kasi drgnęło jakby spłoszone w pierwszym kontakcie, westchnęła głębiej, jej biodra wykonały delikatny i powolny ruch ku moim. Do podbrzusza spłynęła mi fala gorąca. Kuzynka cmoknęła mnie krótko w policzek i chwilę później drzwi za nią zamknęły się.
    
    Rozszarpywany przez skrajne uczucia, bezwiednie wrzuciłem ciuchy na półkę. Zerwałem koszulkę i zsunąłem szorty. Na bokserkach uwidaczniała się plama wilgoci za którą odpowiedzialny był wyprężony penis. Wypuszczony z więzienia tekstyliów twardy korzeń radośnie zakołysał się i skierował swój czerwony łeb ku górze. Na jego czubku zbierała się kolejna kropla przeźroczystego płynu. Miałem ogromną ochotę spuścić ciążący mi ładunek, podsycający nieczyste myśli skierowane w moją kuzynkę. W tamtym momencie byłem tak bardzo podniecony, że kilka chwil i szybkich ruchów zakończyłyby temat upragnionym orgazmem. Nie lubię jednak robić tego w pośpiechu. Skierowałem się zatem pod prysznic licząc, że chłodna woda ostudzi moje rozpalone ciało. Nic bardziej mylnego, choć początkowo spływające po mnie krople zdawały się odnosić zamierzony skutek. Zakręciłem kran i szybko rozprowadziłem ...
«12...456...10»