1. Głębokie westchnienie (I) - przyjazd


    Data: 04.11.2021, Kategorie: Masturbacja Incest bez seksu, kuszenie, Autor: Minionek

    ... kuzynki. W pokoju byłem sam, a na oparciu krzesła, kilkanaście centymetrów ode mnie wisiały figi i stanik w pastelowym błękicie. Umysł człowieka czasem reaguje pod wpływem impulsu. Tak być musi, bo nie potrafię inaczej wytłumaczyć tego, że teraz cała moja uwaga skupiła się na aksamitnym materiale majteczek, które właśnie dotykałem. Wypuściłem go z palców w momencie, gdy mój wzrok skupił się na subtelnie ciemniejszym obszarze na kroczu dolnej części stroju. Przełknąłem głośno ślinę, zrobiło mi się gorąco, w uszach mi piszczało, w moim ciele pojawiło się palące pożądanie. Właśnie do mnie dotarło, że Kasia dopiero co zdjęła z siebie ten strój. Czułem się jak kukiełka prowadzona przy użyciu sznurków, sterował mną instynkt i samcze hormony. Upewniłem się, że nikt się na piętrze nie krząta i dotknąłem opuszką palca ciemniejszego miejsca. Było wyraźnie chłodniejsze i emanowało wilgocią. Ująłem materiał w palce, natrafiając na śliski obszar po wewnętrznej stronie materiału. Mrowienie w podbrzuszu zaczęło narastać, a serce rozpoczęło galop. Lewą dłoń wsunąłem sobie w bokserki poprawiając ułożenie rosnącej właśnie męskości. Przez spodnie ścisnąłem kilka razy żołądź, co tylko podsyciło szybko kiełkujący żar. Ostrożnym ruchem przysunąłem materiał do nosa - zapach świeżości pierwszy do mnie dotarł, w tle pojawił się narastający zapach kobiety, którego nie sposób opisać. Kto nie zaznał, niech żałuje. Woń taka potrafi obudzić w samcu pierwotne instynkty. Smak samicy działa ze wzmożoną ...
    ... siłą, o czym przekonywałem się każdego razu, gdy mój język rozchylał wilgotne płatki cipki mojej dziewczyny. Oszałamiający zapach kobiecości, ta charakterystyczna gorąca wilgoć bijąca z wnętrza wyczekującej kobiety jest niepowtarzalna, inna w każdym przypadku. Nie sądziłem jednak, że bielizna wprawi mnie w amok, w który wpadłem w momencie zetknięcia ust z wilgotnym materiałem chwilę później. Byłem jak w transie. Odwróciłem majteczki i przeciągnąłem językiem po wewnętrznej stronie, gdzie nektar z cipki Kasi był namacalny. To nie sama wilgoć, a fakt że należy ona do mojej kuzynki sprawiał, że moje ciało krzyczało z pożądania. Serce waliło mi niczym podczas wysiłku fizycznego, w głowie huczało, zmysł smaku i zapachu był właśnie zaspakajany, jedynie wyprężony penis nie mógł liczyć na uwagę, której tak bardzo się domagał. Jedyne co mogłem mu w tym momencie zaoferować to miarowe pocieranie poprzez materiał spodenek.
    
    - Skończyłeś? - z transu wyrwał mnie głos Kasi, która pytając wchodziła właśnie do sypialni. W panice nieudolnie odrzuciłem jej figi na oparcie, z którego zsunęły się chwilę później na podłogę. Na twarz wystąpił mi palący rumieniec. Spanikowany, szeroko rozwartymi ślepiami gapiłem się na zbliżającą się do mnie, szczupłą blondynkę, na której twarzy malowało się rozbawienie.
    
    - Pytam czy skończyłeś już rozpakowywanie, ale widzę że tak - ciągnęła tę torturę, pogłębiając tylko moje zakłopotanie. Kasia mimowolnie pochyliła się, żeby podnieść swoje majteczki z podłogi. ...
«1234...10»