1. Fatum


    Data: 24.10.2021, Kategorie: Fantazja Autor: Scarlett

    ... ją w górę. Odrzuciła na bok głowę odsłaniając szyje.
    
    - Jesteś słaby... - wyszeptała.
    
    Objęła go mocniej. Dotknął językiem szyi Tamary i w tym samym miejscu trysnęła krew. Jęknęła. Czuła jak jego ciało wraca do dawnej postaci, jak staje się znowu ciepłe i silne, jak gorący policzek ociera się o jej ramie.
    
    - Sa'elu... wystarczy. - Wplotła palce w jego włosy i odciągnęła głowę.
    
    Znowu poszukał jej ust. Wdarł się w nie językiem. Smakował jej krwią. Dłońmi podciągnął tunikę, złapał nogi i oplótł wokół bioder. Poczuła jak zanurza się w niej. Ciało Tamary naprężyło się, a z ust wyrwał się jęk. Czuła go, był tak blisko, tak osiągalny, po tylu latach. Poruszyła się chcąc poczuć go głębiej. Znów czuła dreszcz rozchodzący się od palców stóp, biegnący coraz wyżej. Lokujący się gdzieś w podbrzuszu. Tak chciała go, chciała znowu poczuć jak bierze ją centymetr po centymetrze. Jak zagłębia się w jej ciele. Opadł na kolana pociągając kobietę za sobą. Trzymał ją mocno, wchodząc coraz głębiej. Jego dłonie objęły piersi, zaciskając się na nich, bolało. Jednak ten ból w połączeniu z tym jak wchodził w nią tylko ją podniecił. Objęła go mocniej dociskając biodra do siebie. Zagryzła wargi by nie krzyknąć.
    
    Sa'el czuł jak bardzo jest wilgotna, jak porusza się starając dostosować do jego rytmu. Wsunął dłoń pomiędzy nich i znalazł twarda łechtaczkę. Tamara jęknęła. Niech krzyczy, teraz jesteśmy bezpieczni, teraz już nic nam się nie może stać. Uniósł ją nad ziemie, czuła jak pulsuje w ...
    ... niej. Chciała jeszcze, chciała go w swoim łóżku, gdzie nikt nie mógłby na nich patrzeć. W ustach czuła jego smak. Oblizała wargi. Nie chciała żeby skończył w niej. Chciała go posmakować, leniwie, nie spiesząc się, sprawiając mu przyjemność. Oblizała wargi.
    
    - Chodźmy stąd... - szepnęła zaciskając palce na jego ramionach, gdy przygniótł ją do zimnej posadzki.
    
    - Jakież to pierwotne, interesujące, wręcz duchowe! - głos mężczyzny odbił się echem w pomieszczeniu.
    
    Sa'el jednym ruchem schował kobietę za swoimi plecami.
    
    - Obiecałem ci człowieku, że sam cie zabiję i odprowadzę twoją duszę do ostatniego kręgu Gehenny... - wysyczał podrywając się do skoku i już po chwili stał z mężczyzna twarzą w twarz.
    
    - Twoja krew, czyni mnie nieśmiertelnym!- zaśmiał mu się w twarz.
    
    - Moja krew, jedynie wydłuża twój żywot, poza każde prawo rządzące tym światem! - Oczy Sa'ela zapłonęły niebieskim blaskiem. - Zostałem strącony przez nienawiść, do takich jak ty - mówił beznamiętnie, a człowieka ogarnął strach. Jego źrenice rozwarły się w niemym przerażeniu. Z boku widział drobną kobietę o kasztanowych kręconych włosach, odzianą w biała tunikę z nieznanej mu materii, tą samą, która jeszcze przed chwilą leżała pod demonem wijąc się z rozkoszy.
    
    Rozłożyła dłoń i pojawił się w niej długi zwój pergaminu. Stała nieruchomo, bacznie im się przyglądając, wydała mu się równie nieruchoma i majestatyczna jak posąg.
    
    - Jesteś gotowa Obserwatorko? - Sa'el zadał pytanie, a w dłoni kobiety pojawiło się ...
«1...3456»