1. Panstwo statystyczni - powitanie.


    Data: 22.09.2021, Kategorie: Swingersi, Autor: Pro Mateusz

    ... spojrzała na mnie i szeroko uśmiechnęła się. Dopiero teraz mogłem się jej przyjrzeć. Bez ubrania wyglądała już nie tak przeciętnie. Spore piersi co prawda już nie takie jędrne i sterczące ale wciąż bardzo ponętne, wcięcie w talii, minimalny brzuszek i wspaniała cipka z szerokim na dwa palce paskiem bardzo seksownych przystrzyżonych włosów zaczynających się tuż nad szparką. - Nie każdego tak witamy, ale mam nadzieję że ci się podoba. Powiedziała. - Noc dopiero się zaczyna. Dodała. Waldek wszedł na łóżko i klękną za nią. Ona odchyliła głowę do tyłu i zatopiła się w jego ustach. Jego ręce zachłannie błądziły po jej piersiach. Ona jedną ręka przytrzymywała mu głowę a drugą pieściła swoją cipkę. Leżałem przed nimi wpatrzony w tą scenę masując kutasa twardego jak kamień i myślałem co mnie jeszcze dziś czeka. Trwało to kilka minut po czym Iwona odwróciła się i siadła okrakiem tyłem na mojej klatce. Lekko uniosła pupę tak że jej cipka była tuż przed moją twarzą. Poczułem jej wspaniały zapach, była gorąca i Mokra od soków. Nie mogłem się powstrzymać i zatopiłem język a właściwie całą twarz w jej pulsującym łonie. Syknęła z rozkoszy, Waldek wstał i stanął przed nią tak ze jego fiut był tuż przy jej ustach. Chwyciła go w dłoń i zaczęła ssać z takim samym zaangażowaniem jak to robiła z moim. Drugą ręką waliła mi konia. Najpierw delikatnie po czym szybciej i mocniej. Zaczęła rytmicznie poruszać biodrami onanizując się moja twarzą, mój język wchodził głęboko w jej szparkę a usta pieściły ...
    ... srom. Byłem cały Mokry od jej soków i ledwo łapałem oddech. Złapałem ją za piersi, sutki były twarde jak kamyki. Waldek stękał a ona coraz mocniej ssała jego palę i coraz szybciej ujeżdżała moją twarz jęcząc z rozkoszy. Czując że jej mąż dochodzi złapała go za biodra i pozwoliła mu wystrzelić cały ładunek spermy prosto w usta jednocześnie dochodząc na mojej twarzy. Wylizała kutasa do czysta po czym bezwładnie opadła na łóżko. Jej tyłek ciągle był na mojej klacie a ona pochylona do przodu położyła głowę na łóżku gdzieś między moimi kolanami. Miałem przed sobą wspaniały widok jej mokrej cipki i magicznego oczka. Moja pała ciągle była napięta i chociaż wiedziałem że Iwona była wyczerpana nie zamierzałem jej odpuścić. Poczekałem chwilę aby złapała oddech, Waldek rozsiadł się w fotelu obserwując z boku. Wyślizgnąłem się spod Iwony, jej piersi i głowa ciągle leżały na łóżku, uniosłem jej tyłek wysoko w górę a ona rozstawiła kolana. Była teraz idealne wypięta w pozycji na żabkę. Przyłożyłem kutasa i delikatnie w nią wszedłem. Była gorąca i wilgotna, jej wnętrze pulsowało i idealnie otulało mojego fiuta. Zacząłem posuwać ja powoli, czerpiąc ogromną przyjemność z każdego pchnięcia. Waldek patrzył na nas z uśmiechem a Iwona zaczęła coraz szybciej dyszeć. Delikatnie klepnąłem ja w pośladek i przyspieszyłem, złapałem ją za nadgarstki ruchając coraz mocniej i szybciej. Zaczęła jęczeć a ja zacząłem ją grzmocić niczym młot pneumatyczny, pociągnąłem ją mocniej za ręce, jej jęk zamienił się w ...