1. Ambulans


    Data: 19.09.2021, Autor: andrewboock

    ... część przedramienia. Przyjemne ciepło rozeszło się po jej ciele, gdy płyn został wstrzyknięty w jej krwiobieg. Zamrugała oczami czując się dziwnie ociężale, a obraz stawał się niewyraźny. Ból zaczął ustępować potężnemu zmęczeniu i chęci snu. Pragnęła odpocząć. Powieki zaczęły ciążyć i opadały je, ale dziewczyna walczyła podnosząc je bezustannie. Próbowała wypowiedzieć swój adres ale do jej uszy docierał ledwie słyszalny bełkot.
    
    Opadła na twardy materac noszy z zamkniętymi oczami pogrążając się w ciemności.
    
    - I co teraz zrobimy? - zapytał się kierowca wrzucając bieg i ruszając do przodu.
    
    - To co zawsze Adam! Sprzedamy! Dostaniemy za nią całkiem sporą sumkę...
    
    - Jest troszkę poturbowana - odparł.
    
    - Ale za to ma niezłą dupcię. Sam mam ochotę się nią pobawić. Jeszcze takiej nie mieliśmy - powiedział Ryszard oblizując wargi, a jego oczy wodziły po nagich udach dziewczyny, która bezwładnie spoczywała na noszach.
    
    - Towaru nie można ruszać. Wyraźnie mamy powiedziane, że tylko dostarczamy i dostajemy kasę! - krzyknął zdenerwowany kierowca rozpędzając się na wąskiej drodze.
    
    - Spokojnie! Tylko troszkę sobie poużywam.. a jak jej nie przyjmą to znajdziemy coś innego. Też będziesz mógł się pobawić jak zechcesz. Widziałeś ją prawda?
    
    Kierowca zwolnił karetkę nerwowo spoglądając w wsteczne lusterko obserwując nieruchome ciało blondynki. Loki opadały kusząco na poduszkę, a jej regularnie unoszące się piersi spowodowały erekcję. Oderwał wzrok oblizując nerwowo ...
    ... wargi.
    
    - Sam widzisz... masz ochotę na jej słodką dupcię! - powiedział Ryszard zniżając głos. - Nie zaprzeczysz!
    
    - Nie! Fajna jest, ale to towar...
    
    - Towar na który w życiu nas nie będzie stać! Ale możemy sobie troszeczkę poużywać. Jak jej nie przyjmą to wyrzucimy...
    
    - Prowadzą na razie...
    
    - Jedź ostrożnie! Ja sobie troszeczkę poużywam.
    
    Ryszard dotknął delikatnie kolana dziewczyny i przesunął dłoń wyżej. W połowie uda wkradł się pod materiał jej spódniczki i rozchylił jej nogi. Pod palcami wyczuł majtki, które były mokre.
    
    - Dziwka była podniecona! - powiedział zadowolony.
    
    Mężczyzna oddychał głęboko, a jego penis napierał na spodnie. Erekcja pulsowała między jego nogami przyprawiając o szybsze bicie serca. Uwielbiał młode zagubione dziewczyny, które nosiły skąpe stroje i kusiły swoimi wdziękami. Zawsze chciał dorwać taką dziwkę w swoje ręce i pokazać jak powinna zaspokajać potrzeby prawdziwego mężczyzny.
    
    Gwałtownie obrócił jej ciało na brzuch i zadarł spódniczkę w górę. Zgrabne nagie pośladki zapraszały go do zabawy krągłymi kształtami. Dotknął ich czując zimną skórę pod opuszkami palców. Wilgotny tyłek przyprawił go o zawroty głowy, a odrobina śliny wymknęła się z jego ust spływając po brodzie.
    
    Ryszard wcisnął poduszkę pod podbrzusze unosząc jej półksiężyce, które lekko rozchyliły się ukazując wąski pasem kolorowych majtek. Zerwał je jednym pociągnięciem i zostawił w połowie ud. Przyjrzał się wydepilowanej muszelce, która była zupełnie biała. Wąsku różowy ...
«1...3456»