1. Nocny łowca suk !


    Data: 14.09.2021, Kategorie: BDSM Fetysz Brutalny sex Autor: ulegly1975

    ... długą szyjkę, wpychając ją w ciemną czeluść klatki schodowej. Ciche sapania w kompletnej ciemności... Nie wypuściła torby z ręki, próbując mnie nią zdzielić. Poczułem na kolanie jakieś butelki czy słoiki... to dlatego tak kurczowo ją trzymała. Przyduszając ją wyczułem biodrem jakąś klamkę... piwnica. Drzwi się otworzyły. Ściągałem ją w piwniczny zaduch, zamykając je za nami po dużych perypetiach. Mocniej przyduszona przestała walczyć przebierając za mną nogami. Byłem już na dole a ona na ostatnim stopniu, kiedy wreszcie mogłem wepchnąć jej łapę pod sukienkę.
    
    Zacisnęła uda na mojej dłoni. Wyczułem pończochy i cieniutkie majteczki. Wsadziłem w nie łapę energicznie je szarpiąc. Powiodła się druga próba... Dostęp do mięciutkiego, wydatnego wzgórka był otwarty. Znowu zaczynała walczyć, próbując krzyczeć. Dostała lekko po pysku, nieważna siła - ważny sam fakt. Złamałem ją psychicznie.
    
    - Kucnij dziwko i ssij - wyciągałem już sztywnego fiuta.
    
    Usłyszałem brzęk szkła w torbie i poczułem jak schodzi niżej. Po omacku znalazła olbrzymiego kutasa i bez ociągania wepchnęła go sobie głęboko. Trzymając ją za włosy nadziewałem ją energicznie, wkrótce poczułem migdałki i usłyszałem odgłosy dławienia.
    
    - Masz szmato za ostre zęby. Wstawaj.
    
    Uniosłem ją za ramiona i popchnąłem na ścianę.
    
    - Rozłóż szerzej nogi kurwo - usłyszałem coś jak zduszony płacz, kiedy zadzierałem płaszczyk i sukienkę.
    
    Nie była całkowicie sucha, ale mój mały ociekał jej śliną i lubrykatorem. Sam znalazł ...
    ... prawidłową drogę, wdzierając się od razu do końca. Jęknęła głucho.
    
    Nad nami trzasnęły drzwi wejściowe. Ledwie zdążyłem znów ją przydusić zatykając jej usta dłonią i dopychając do ściany biodrami. Była całkowicie unieruchomiona, ale na członku czułem zaciskające się rytmicznie mięśnie. Pracowała nieświadomie, własne ciało ją zdradziło. Teraz głębokimi rzutami bioder wbijałem się w nią z całych sił. Zaczęła sapać odpowiadając biodrami.
    
    Rozpoławiałem ją obijając się główką o dno pochwy. Wygięła mocniej gorący tyłeczek umożliwiając jeszcze mocniejszą i głębszą penetrację. Doszliśmy razem. Miałem nadmiar śmietanki, teraz ściekał jej po wewnętrznej stronie ud.
    
    - Teraz wyliż go do czysta suko!
    
    Kucnęła bezzwłocznie wpychając go sobie całego do gardła. Potem zajęła się woreczkiem. Wiedziała jak to robić, no ale jakość przychodzi z doświadczeniem i wiekiem.
    
    - Jak cię usłyszę, wrócę i wtedy poznasz co to gwałt - zagroziłem skulonej postaci. Cicho wymknąłem się ze śmierdzącej rudery słysząc tylko odgłos własnych kroków.
    
    Jakiś czas później, wracałem lekko podcięty uliczką przylegającą do osiedlowego parku. Było już po północy. Park ciemny i cichy... Chciałbym widzieć taką, która by tu weszła nie zmuszona o tej porze. Nawet w dzień był omijany dużym łukiem przez co strachliwsze laski, z powodu jego niesławnej renomy. Wierząc plotkom, wiele dziewczyn tu straciło cnotę, większość raczej nie z własnej woli.
    
    Jakieś dziesięć kroków przede mną szły objęte dwie młode laski, a ...
«12...5678»