1. Pielegnowany przez mame cz.2


    Data: 20.05.2021, Kategorie: Mamuśki Autor: Jan Orebski

    ... ubiorem.- Nie, nic mi się nie chce – odrzekłem, gdy się otrząsnąłem z zamyślenia o niej.Podeszła do mnie i zdjęła, jak poprzednio, moje okulary i odłożyła je na półkę. Rozebrała mnie. Stałem nagi, odruchowo zasłaniając przyrodzenie ze wstydu przed innym człowiekiem. Mama sięgnęła po folię, tą samą co poprzednio. Musiałem oderwać ręce od krocza. Tym razem owijanie poszło jej sprawniej, mając już pewne doświadczenie. Mały dyndał mi śmiesznie i nawet nie myślał się podnosić. Bo i sam nie zdążyłem się po napawać bliskością mamy, która zabezpieczała moje ręce. Tak to błyskawicznie zrobiła. Po całej operacji mogłem wchodzić do ciepłej wody.Tym razem mama kazała mi usiąść po turecku, żeby nie narażać moich kolan na ból. Siedziałem sobie i czułem, jak gąbka szoruje przyjemnie moje plecki, pieniąc się przy tym. Myła moje ramiona, podniosłem ręce w górę, to wyszorowała pachy i boki mojego ciała. Potem szyję i szamponem włosy. Zmyła wszystko słuchawką prysznica.- Wstań, Wojtuś – poprosiłaWstałem i gąbka przejeżdżała teraz w górę poprzez kostki, łydki i aż do ud. O ile przy dotyku moich pleców jeszcze się hamowałem, tak teraz poczułem dreszcz przyjemności. Wzmógł się jeszcze bardziej, jak poczułem jej dłoń na pośladkach. Napięły mi się na chwilę. Mój sprzęt, do tej pory uśpiony, budził się do życia. Gąbka pracowała na nich delikatnie. Przy takim miłym uczuciu stał mi już w pełnej krasie. Od ruchów mamy moje ciało lekko się trzęsło, co wprawiało małego w ruch w górę i na boki.- Mógłbyś ...
    ... stanąć w lekkim rozkroku i się pochylić – wydała kolejną prośbę- Yhmm – mruknąłem, robiąc to, o co mnie prosiła.Kątem oka dostrzegłem, jak sięga po mydło w płynie i wyciska je na swoje dłonie. Czekałem pełen napięcia. Lekko drgnąłem, gdy poczułem kant jej dłoni między swoimi pośladkami. Delikatnie suwała nią w górę i dół.Dłoń pełna piany zjechała niżej. Masowała przestrzeń między odbytem a jądrami. Mruknąłem cicho. Jej palce mocniej nacisnęła ten obszar, sprawiając że penis mi podskoczył. Tym razem ominęła jednak moje jądra, w przeciwieństwie do poprzedniej kąpieli.Ponownie spłukała wszystko wodą z prysznica.- Usiądź teraz na rancie wanny, dobrze? Idzie dziś nam to bardzo sprawnie, prawda? – Zapytała przemiłym głosem.Taa, do czasu – pomyślałem sobie i przełknąłem z obawy ślinę. Mimo wszystko do końca nie mogłem być pewien jej reakcji na mój wzwód. Kobiety są nieprzewidywalne.- Rzeczywiście, dużo szybciej – odpowiedziałem z fałszywym zadowoleniem w głosie.Usiadłem na brzegu, tyłem do niej. Zimno materiału przez moment za szczypało mnie w tyłek, odrywając go przez chwilę do góry. Zaraz jednak przywykłem.Znów usłyszałem za sobą otwieranie płynu z mydłem. Za moment poczułem, jak dłonie mamy wślizgują się pod moimi pachami i lądują na klatce piersiowej. Podobnie jak ostatnim razem zbliżyła się na tyle blisko, że jej duży, twardy biust naciskał na moje plecy. Popatrzyłem w dół. Jakby jakaś moja kochanka masowała mnie po klacie. Głośniej i z coraz większym trudem oddychałem. Jej ręce ...
«12...91011...14»