1. Pewnego razu na siłowni (2)


    Data: 11.05.2021, Kategorie: Geje Autor: tornado1029

    ... na wypukłości, która rysowala się między nogami Tomka. Jemu również kutas zacząl rosnąć i po chwili zobaczyłem jego główkę ponad krawędzią boksów.
    
    Po chwili, wyrwany z tego chwilowego zamroczenia, usłyszałem kroki tuż przed szatnią. Szybko podciągnąłem spodnie a Tomek odwrócił się i udawał, że szuka czegoś w swojej szafce. Był to Przemek, ze świeżymi ręcznikami w jednej ręce i mopem w drugiej. „No to tyle by było tego dobrego” – pomyślałem i zacząłem kurwować w myślach.
    
    - Ty jeszcze tutaj? – zwrócił się nieco zdziwiony do Tomka.
    
    - Już mnie zaraz nie ma – odpowiedział Tomek zakładając na swój jędrny zajebisty tyłek spodnie i zarzucając bluzę z kapturem.
    
    - No to wesołych i do wtorku – rzucił do mopującego podłogę Przemka, puścił do mnie wymowne oko i wyszedł z szatni.
    
    Nie zastanawiając się długo, chwyciłem plecak i wybiegłem za nim. Stał w windzie przyciskając guzik, żeby drzwi się nie zamknęły. „No to to ja rozumiem” – uśmiechnąłem się pod nosem i wszedłem za nim do środka. Parter i jedziemy.
    
    Chyba jeszcze nigdy nie wracałem do domu tak szybko. Jak najprędzej chciałem zedrzeć z Tomka wszystkie ciuchy i dobrać sie do jego zajebistego ciała, kutasa i dupy. On też cały czas był na maksa podniecony, bo przez jego dresowe spodnie bez problemu dojrzeć można było zarys sterczącej pały. Droga z siłki do domu zajęła nam mniej niż 10 minut. Zanim jeszcze drzwi się za nami zamknęły ja już miałem obie dłonie w jego boksach. Jego pała stała twarda i domagała się uwagi. ...
    ... Na oko 19 centymetrów, gruba i bardzo prosta. Uwielbiam takie. Ukląkłem przed nim, ściągnąłem mu spodnie i boksy do kostek i wziąłem kutasa do ust, jednocześnie dłonią pieszcząc jego duże jaja. Tomek wydał z siebie przeciągły pomruk zadowolenia, po czym chwycił dłońmi tył mojej głowy i zaczął mnie posuwać w usta. Brałem go głęboko aż po same migdałki żeby sprawić mu jak najwięcej przyjemności. W pewnym momencie chwyciłem go dłońmi za twarde jak skała pośladki, żeby kontrolować tempo w jakim ruchał mnie w gardło. Co jakiś czas rzucał jakimś arabskim przekleństwem co jeszcze bardziej mnie podnieciło. Po chwili zwolnił nagle i w oryginalny sposób zachęcił mnie to dalszej eksploracji.
    
    - Zerżnij mnie habibi – rozkazał. Nie mogłem powstrzymać śmiechu.
    
    - Spoko, habibi, zaraz mnie poczujesz – zapewniłem go z szerokim uśmiechem na twarzy. Odsunąłem się trochę i zacząłem zrzucać z siebie ciuchy. Tomek obserwował mnie wygłodniale, komentując w pewnym momencie: „Od pierwszego dnia, gdy przyszedłeś zapisać się na siłownię chciałem, żebyś mnie wypieprzył.”
    
    - Niepotrzebnie zwlekaliśmy 3 miechy – odparłem, zsuwając napięte do granic możliwości boksy. Mój kutas stał już na baczność gotowy do akcji. „Kurwa, nawet nie wiesz jaką mam na Ciebie ochotę” – dodałem. – Nie wiekszą niż ja – odpowiedział i w tym samym momencie upadł na kolana i jednym płynnym ruchem wziął całego mojego kutasa do ust. Zakręciło mi się w głowie, bo ssał i lizał mi go jak prawdziwy mistrz świata. Jeszcze żaden ...