1. Ruda namietnosc


    Data: 01.04.2021, Kategorie: Zdrada Autor: Aocar

    ... uśmiecha, chyba za długo się na nią patrzyłem. Podszedłem i spytałem się czy zatańczy, zgodziła się.
    
    - Jak się bawisz – spytałem
    
    - O dziwo dobrze, nie lubię takich imprez ale zrobiło się sympatycznie – mówiąc to uśmiechała się do mnie
    
    - Gdzie jest Łukasz?
    
    - Rozmawia z znajomymi z pracy o pierdołach nie chce mi się ich słuchać.
    
    - Justyna tak samo więc może we dwoje się dobrze pobawimy – oboje się uśmiechaliśmy.
    
    W trakcie tańca starałem się być jak najbliżej. Aneta wcale nie protestowała, czułem pod palcami jej ciało, czułem jej zapach, chciałbym ją pocałować ale nie mogłem. Aneta nie pozostawała mi dłużna, czułem jak dociska udem do mojego krocza, musiała czuć mojego kutasa, odwracając się do mnie plecami kusiła mnie swoim tyłkiem, drażniła mnie dotykając już lekko pobudzonego kutasa. Nie wiem ja długo to trwało lesz w pewnym momencie rozejrzałem się po sali i zobaczyłem Justynę, która chyba mnie szukała. Musiałem zakończyć nasz wspólny taniec i wrócić do żony. Aneta też musiała wracać, byłem bardzo podniecony tak bardzo chciałem ją mieć, całować, pieścić, dać jej spełnienie pełne namiętności. Popatrzyłem się na Justynę, kocham ją ale pragnę ciepła Anety, jej ust przylegających do moich, pieszczących mojego penisa… lecz nie mogliśmy teraz tego osiągnąć.
    
    - Chodźmy do domu zmęczona jestem, - powiedziała Justyna.
    
    - Pójdę po płaszcze poczekaj na mnie – odpowiedziałem.
    
    Poszedłem lekko zawiedziony do szatni wszedłem do niej i zacząłem szukać naszych ...
    ... płaszczy. Po chwili usłyszałem, że ktoś wchodzi odwróciłem się i zobaczyłem Anetę. Powiedziała, że też przyszła po płaszcze. Wiedziałem, że to jedyna możliwość, przyciągnąłem ją do siebie wplotłem dłoń w jej kręcone włosy i namiętnie pocałowałem. Czułem jej gorące usta, odwzajemniła mój pocałunek, teraz wiedziałem, że chce tego samego co ja. Drugą ręką błądziłem po jej plecach schodząc coraz niżej pieszcząc delikatnie pupę, dotykając jej nagich ud. Aneta wtulając się we mnie nagle złapała mnie za kroczę i je masowała. Nagle musieliśmy szybko przerwać bo usłyszeliśmy kroki, weszła kierowniczka Justyny. Nie widziała nas jak się całowaliśmy ale było penie po nas widać. Byliśmy cali czerwoni z podniecenia, Aneta poprawiała włosy, ja przecierałem usta bo miałem ślady jej szminki. Wzięliśmy szybko płaszcze i wyszliśmy. Czuliśmy jej wzrok na nas, może nie będzie pamiętać, może też była wypita. Musieliśmy się rozejść z Anetą. Poszedłem po Justynę i poszliśmy do taksówki. Byłem bardzo podniecony, miałem nadzieje, że Justyna nie uśnie zaraz jak wrócimy, chciałem namiętnego, szalonego seksu. Licząc, że pobudzę Justynę zacząłem drażnić jej udo od wewnętrznej strony powoli kierując się ku górze. Złapała mnie za dłoń, popatrzyła się i uśmiechnęła. Wiedziałem, że jeszcze z tej nocy mogę coś mieć. Z jednej strony cieszyłem się ale w głębi serca chciałem żeby to była rudowłosa piękność, żeby to jej udo teraz pieściłem, żeby to ona była teraz u nas w domu. Po wejściu do domu zaczęliśmy się całować, ...