1. Konferencja


    Data: 27.03.2021, Kategorie: Incest kochanek, sperma, przyjaźń, Autor: XeeleeFirst

    ... dumna.
    
    Rozmyślając tak nad rozwojem mojej duszy, czas nie dłużył mi się. Wkrótce dostrzegłam, że mijam ów motel „Na wzgórzu Wandy”. Musiałam ostro hamować i cofnąć samochód do wjazdu na dziedziniec hoteliku.
    
    Odnalazłam w owym skromnym zajeździe pokój z numerem 104. Weszłam bez pukania. Bron leżał na łóżku, patrząc w sufit. Pomyślałam sobie – facet czeka na skonsumowanie tego, co mu obiecano. Każdą moją koleżankę odtrącałoby to, ale nie mnie. Uwielbiam wyzwania, fascynują mnie przygody. Lubię patrzeć, jak chłopak ślini się, gdy widzi mnie nagą i zerkać jak kutas mu pęcznieje.
    
    Gdy weszłam do pokoju, facet zerwał się na równe nogi, podszedł, objął mnie ramionami, pociągnął ko sobie i się przytulił. Spodobało mi się ten gest. Pocałowałam go namiętnie w usta. Jego dłoń z pleców powędrował niżej, aż do pośladków.
    
    – Pozwolisz robić zdjęcia? – zapytał.
    
    Domyśliłam się, że chodzi mu o uwiecznianie całego przebiegu spotkania. Ułatwiłam mu starania. Odparłam:
    
    – Zgadzam się, rób ze mną, co chcesz.
    
    Bez dalszych słów zaczęłam się rozbierać… powoli... systematycznie… patrząc na jego reakcje. Dostrzegłam w jego oczach przejawy podziwu. Gdy w końcu powolutku zsuwałam majtki, tak iż facet zobaczył trójkąt moich ciemnych włosów łonowych, ucieszyłam się z wyrazu twarzy świadczącym o pełnej aprobacie.
    
    Jego zachowanie coś mi przypominało. W każdym razie Bron robił mi zdjęcia jedno za drugim… gdy stałam bokiem… tyłem, a gdy byłam już twarzą do niego, poprosił, abym stanęła w ...
    ... rozkroku. Pozwoliłam mu, aby w tej pozycji na stojąco dotknął mojej cipki. Nie protestowałam, gdy wsunął mi tam palce. Ta seria zdjęć i jego gest podsunęła mi scenariusz dalszego zachowania. Zdecydowanym głosem stwierdzałam:
    
    – Rozumie cię, chyba wiem, co chciałbyś zobaczyć. Pokaże ci, jak się masturbuję.
    
    Położyłam się, na stojącej naprzeciwko łóżka kanapie, rozchyliłam szeroko uda, przybierając uwodzicielski wyraz twarzy, zaczęłam wkładać palce pomiędzy wargi, odchylać je, drażnić łechtaczkę i wsuwać je do pochwy. Starałam się wyglądać lubieżnie. Chyba mi się to udawało, gdyż widziałam zachwyt w oczach Brona. Po kilkunastu minutach eksponowania mojego ciała odezwałam się przekornie:
    
    – Mogłabym na tym poprzestać i wrócić już do samochodu, lecz powiem ci szczerze, że chcę jednak, abyś mnie teraz zerżnął.
    
    Oddawałam się kochankowi mojej mamy, który stawał się teraz także moim mężczyzną, w sposób bezwstydny i rozwiązły. Tak sądzę po komplementach, jakie otrzymywałam, w rodzaju: gorąca, uwodzicielska, zabójcza, napalona. Przyznam zresztą, iż wiedziałam, że mam te moje wypieki na twarzy i wrzeszczę odruchowo moje ulubione, angielskie słowa na taką okazję w rodzaju: Gosh, fuck, my God, harder, które nauczył mnie mój chłopak Jarek. Po chwili szczerze dodałam do tego „I am coming”… dochodzę, zaraz będę to miała.
    
    W trakcie orgazmu mam zawsze nieudawane drżenia mięśni nóg i rąk, głośno piszczę, w taki sposób, jaki uwielbiają mężczyźni. Gdy drganie wreszcie ustały i wracał ...
«12...891011»