1. Judyta (I)


    Data: 25.03.2021, Kategorie: nieznajomy, delikatnie, oral sexual fiction, Autor: darjim

    ... Aż taki bezczelny, to nie jestem. Zresztą nie wyglądasz na poszukującą sponsora.
    
    - Ale to by było ciekawe... Zostałabym twoją własną, prywatną, osobistą dupą...
    
    - Nie określaj tego aż tak wulgarnie. Może raczej przyjaciółką od seksu?... Jest nawet takie określenie, jak
    
    . Dwoje ludzi nie będąc ze sobą w związku, spotyka się na niezobowiązujący seks i tyle. Pobzykają się trochę i tyle...
    
    - A gdzie miejsce na miłość? - spytała.
    
    - A jest w ogóle coś takiego?
    
    - Nie wierzysz w miłość?
    
    - Od ponad pół roku nie...
    
    Na szczęście Judyta nie wnikała w szczegóły.
    
    - Ja też coraz mniej w nią wierzę...
    
    Mieliśmy więc coś wspólnego...
    
    W konsekwencji nie pojechaliśmy na zakupy. Judyta wystąpiła w swojej, własnej kreacji. Była to oszałamiająca czarna sukienka koktajlowa. Judyta wyglądała naprawdę świetnie. Była prawdziwą gwiazdą.
    
    Sobotni wieczór, po wernisażu.
    
    Teraz siedzieliśmy już u mnie, fotelach z kieliszkami w dłoniach. Judyta dała się wreszcie namówić na wizytę u mnie. Zapowiadał się kolejny miły wieczór.
    
    Miałem nadzieję, że zostanie ze mną do rana.
    
    Przygotowałem kolację. Na stole dobre wino. Muzyka z głośników.
    
    - Wiesz, bardzo chciałam przyjechać do ciebie - odezwała się - I zobaczyć ciebie w twoim naturalnym środowisku.
    
    - No i jak wrażenia?
    
    - Całkiem, całkiem niezłe muszę powiedzieć...
    
    - Czyli: już jakąś tam analizę mnie przeprowadziłaś.
    
    - Coś w tym stylu. Kobieta lubi wiedzieć, jaki jest facet, z którym zaczyna coś ...
    ... kombinować.
    
    - A ty już kombinujesz?
    
    - Już kombinuję... To znaczy: myślę
    
    Judyta wstała z fotela, podeszła do okna i chwilę patrzyła przez szybę. Świetnie wyglądała w tej kiecce. Jakby na nią była szyta. Odwróciła się opierając o parapet. Spoglądała teraz na mnie. Patrzyła prosto w moje oczy.
    
    Odwzajemniłem ten wzrok.
    
    - Powiedz mi... - zaczęła niepewnie - Dlaczego ja?
    
    - Wpadłaś mi w oko.
    
    - Nawet nie przypuszczałam, że jestem aż tak interesująca...
    
    - Jesteś - potwierdziłem - nawet bardzo... Mogę ci teraz ja zadać niedyskretne pytanie?
    
    Judyta pokiwała twierdząco głową.
    
    - Ile masz lat?
    
    - Kobiet nie pyta się o wiek, ale niech ci będzie... Dwadzieścia dziewięć...
    
    Nie wyglądała na tyle.
    
    - No, co? Za stara? - roześmiała się, ale trochę jakby sztucznie.
    
    - Nie. W sam raz. To raczej ja mogę się czuć bardziej posunięty w latach. Jestem zdecydowanie starszy od ciebie...
    
    - Tylko parę lat. Facet powinien być starszy i mieć doświadczenie...
    
    - A tak z ciekawości: dlaczego ja?
    
    - Spodobałeś mi się.
    
    Zabrzmiało to bardzo mile dla mojego ucha.
    
    No, tak. Różnica wieku była, ale nie tak bardzo kolosalna. Piętnaście lat.
    
    Co to jest?
    
    Nasza rozmowa bardzo mnie podnieciła.
    
    Mój instrument już prężył się w spodniach.
    
    A to dopiero było preludium.
    
    Judyta stanęła tuż przede mną, potem usiadła na moich kolanach i zarzuciła mi ręce na szyję. Zbliżyła swoje usta do moich. Zaczęliśmy się namiętnie całować..
    
    Przycisnąłem ją mocno do siebie. Nic nie ...
«1...345...9»