1. Slave Warrior Raidy


    Data: 13.03.2021, Kategorie: fan fiction, BDSM lightning warrior raidy, Lesbijki klapsy, Autor: AFter

    ... przestając gwałcić swej ofiary, pochyliła się nad jej piersiami. Zęby zacisnęły się na sutkach pokonanej wojowniczki, gryząc je i ssąc na przemian. Raidy próbowała cały czas walczyć z podnieceniem, ale była na przegranej pozycji.
    
    - Mówiłam, że będziesz moja, ty kurwo! – krzyknęła tamta, gryząc mocno duże piersi Raidy. Sięgnęła jedną ręką między swoje nogi, czując, że sama robi się mokra. Bandyci, których Raidy pokonała, zdążyli się już pozbierać i patrzyli teraz, jak ich pani poskramia kobietę, która wcześniej dała im taki łomot.
    
    - Ouuuuuhhhhh!!! – jęknęła głośno Raidy, kiedy doszła drugi raz, tym razem dużo szybciej. Kobieta nie chciała już dłużej czekać. Zsunęła majtki i siadła na twarzy Raidy, rozsuwając szeroko nogi.
    
    - Dość przyjemności, pizdo. Liż swoją panią! – zacisnęła palce na sutkach Raidy, szczypiąc je boleśnie.
    
    - Aiiiieeee!!!! – krzyknęła Raidy i zanurzyła język w łonie swojej pogromczyni, wsuwając go między ciemne włosy. Kobieta była już wilgotna, a kiedy Raidy zaczęła ją lizać, poczuła, jak bardzo tamtą to podnieca. Poruszała się rytmicznie, nie przestając jedną ręką bawić się piersiami Raidy. Drugą sięgnęła do swoich.
    
    - Taaak... doskonale! Znasz się tym, co? Głębiej, mówię ci, głębiej!
    
    Raidy nie stawiała żadnego oporu, robiła wszystko, co jej kazano. Miała tylko nadzieję, że to się skończy. Czuła się tak sponiewierana i upokorzona, że nie wiedziała, czy będzie dalej taka jak dawniej. Miała świadomość, że tamci patrzą na wszystko, chociaż ...
    ... sama nic nie widziała, bo tamta kobieta siedziała na jej twarzy. Posłusznie lizała ją, wsuwając język głęboko wewnątrz jej łona, spijając jej soki. Kobieta mocno przyciskała swoje łono do twarzy pokonanej wojowniczki, nie dając Raidy chwili wytchnienia.
    
    - Oooooch tak... - kobieta doszła, spryskując swoimi sokami twarz Raidy. Kiedy ta przestała lizać, palce kobiety znowu boleśnie ścisnęły jej twarde sutki.
    
    - Liż dalej dziwko! Pozwoliłam ci przestać? – Raidy zrozumiała i znowu zabrała się do pracy. Jej twarz była cała pokryta sokami. Lizała mechanicznie, czując, że jej ciało cały czas rozpalają wstyd i żądza. Razem z sokami po jej twarzy spływały łzy porażki i upokorzenia. Dla dumnej i pewnej z siebie wojowniczki coś takiego było czymś więcej niż tylko przegraną. To była hańba. Raidy czuła się sponiewierana i zbrukana. Nie wiedziała, czy jest jeszcze nawet godna tego, żeby się nazywać wojowniczką.
    
    Kobieta doszła szybko po raz drugi. Raidy otworzyła usta, żeby nabrać powietrza, ale wtedy pasek skóry został obwiązany wokół jej twarzy, wciskając się do jej otwartych ust jak wędzidło do pyska konia.
    
    - Nazywa się Orba – powiedziała kobieta, patrząc na klęczą na ziemi Raidy. – Od tej pory jestem twoją panią. Zrozumiałaś, suko?
    
    Raidy pokiwała głową. Wiedziała, że na razie nie ma żadnych szans, żeby się wyzwolić. Musiała znaleźć sposób, żeby uciec od tej strasznej kobiety.
    
    Orba zapięła wokół szyi Raidy obrożę uchwytem na sznur. Potem rozebrała Raidy z reszty ciuchów, ...
«1...3456»