1. Szmaragdowa Mścicielka: Trzy to już... kłopoty?


    Data: 19.02.2021, Kategorie: superbohaterka, Lesbijki bdsm Autor: AFter

    ... przerywając przy tym posuwania jej. - Niiie!!! Nie chcę!!!! Aaaaach! Oooooch! - jęczała i krzyczała Jenna, ale było to wszystkim, co mogła zrobić. Była całkowicie w mocy tej kobiety. Dildos rozpychał jej ciasną cipkę, ryjąc w niej tunel. Co gorsza, czuła, że mimowolna, niechciana przyjemność powoli w niej narasta. Czy była masochistką? Nigdy się nad tym nie zastanawiała.
    
    Kolejne pchnięcia nie dawały jej szans. Szkarłatna Furia bawiła się doskonale, podczas gdy Jenna czuła, że przegrywa. Była już gotowa zrobić wszystko, byle tylko ta świruska przerwała. Ale jej prośby i błagania zderzały się ze śmiechem i kpinami tamtej.
    
    - No to jak, powiesz mi, kim jesteś? A może mam się wziąć za drugi kanał?
    
    Sama myśl o tym tak przeraziła Jennę, że nie wahała się ani chwili.
    
    - Aaaaach!!! Taaaak!!! Jestem.... dziwkąąąąąą!!! Ooooch!
    
    - Głośniej!
    
    - JEEEESTEEEEM DZIIIIWKĄĄĄĄĄĄ!
    
    - Jeszcze raz!
    
    - JEEEESSTEEEEEM OOOOCH... DZIIIIIWKĄĄĄĄĄĄ! - była gotowa zrobić wszystko, byle tylko to się skończyło.
    
    - Oooooooooch!!!! - donośny jęk Jenny był symbolicznym aktem jej kapitulacji, wspólnie z wymuszonym, ale wcale przez to nie mniej intensywnym orgazmem, który wstrząsnął jej ciałem i umysłem. Wyprężyła się jak struna, by po chwili zawisnąć bez sił na krępującym ją łańcuchu. Ból ramion nie pozwolił jej jednak na utrzymanie tej pozycji dłużej.
    
    Z mokrym „plop“ Szkarłatna Furia wyszła z niej. Jenna wydała głęboki jęk ulgi, gdy „Pizdołamacz“ opuścił jej cipkę. Czuła, że teraz w ...
    ... zmieściłaby się w niej noga od stołu. Przeciwniczka podeszła od przodu i dotknęła dildosem, mokrym od soków Jenny, jej warg.
    
    - No, wiesz co masz robić... A może wolisz, aby powtórzyła cały zabieg? Albo wypróbowała go, powiedzmy, na drugiej z twoich dziurek?
    
    Słysząc te słowa Szmaragdowa Mścicielka bez cienia sprzeciwu otworzyła usta i objęła wargami przedmiot, czując na nim smak samej siebie. Była jednak gotowa na wszystko, byleby nie powtórzyło się to, co spotkało ją przed chwilą. Dlatego posłusznie lizała i ssała dildo, mając nadzieję, że to ostatni kontakt jej ciała z tym przerażającym przedmiotem.
    
    - Liż liż... - ciemnoskóra kobieta pogłaskała ją po głowie. - Naprawdę, idealnie ci pasuje kswyka Szmaragdowy Lachociąg...
    
    To słowo uderzyło w Jennę jak rzucona z dachu cegła. Pamiętała doskonale, gdzie je usłyszała. Nagle wszystkie puzzle jej myśli i skojarzeń, rozrzucone do tej pory w nieładzie, odnalazły błyskawicznie swoje miejsca. Uniosła wzrok. Tak, to było absurdalne, ale gdy spojrzała na tę kobietę, to właściwie wszystko się zgadzało... Ale nie widziała w tym żadnego sensu, logiki...
    
    - Liż, powiedziałam! - Szkarłatna Furia złapała ją mocniej za włosy. - A może naprawdę chcesz, żebym sprawdziła, czy Pizdołamacz zasługuje też na miano Dupołamacza?
    
    - Hnny... Dephhy???
    
    - Co ty mam mamlasz ozorem? - spytała, wyjmując dildosa z ust Jenny.
    
    - Hally Derry? - superbohaterka powtórzyła pytanie.
    
    Szkarłatna Furia cofnęła się nagle. Spojrzała na skrępowaną ...
«12...789...»