1. Szmaragdowa Mścicielka: Trzy to już... kłopoty?


    Data: 19.02.2021, Kategorie: superbohaterka, Lesbijki bdsm Autor: AFter

    ... spowiła nagle chmura ciemnego, dławiącego dymu, coś rozcięło opancerzone drzwi i czyjaś ręka wyrwała walizkę, w której przewożono najcenniejsze precjoza. Czysta robota, bez śladu i tropu. No prawie, bo na rozciętych drzwiach ktoś zostawił znak przypominający odcisk kociej łapy. Policja podjęła poszukiwania, ale nic nie osiągnęła. Nie żeby to kogoś dziwiło. Nieudolność chronicznie niedofinansowanych stróżów prawa w Roadpolis była przysłowiowa.
    
    Trzy dni później okradziono zakład złotniczy. Napastnik rozciął zbrojoną szybę i wrzucił do środka bombę gazową, a gdy właściciel próbował wołać o pomoc, został ogłuszony uderzeniem. Wszystko działo się tak szybko, że wezwana alarmem policja nic nie znalazła, poza odciśniętym na szybie śladem kociej łapy. Minęło kilka dni i tym razem celem stał się sklep z biżuterią. W tym jednak przypadku zaszła pewna różnica. Uderzona w bok głowy właścicielka nie straciła do końca przytomności. Opisała napastnika jako osobę ubraną w obcisły, ciemnoczerwony kostium z maską. Jej zdaniem była to kobieta.
    
    Dla mediów był to prezent, o jakim mogłyby pomarzyć. Nagłówki zaczęły krzyczeć o kolejnej zamaskowanej kobiecie w mieście, ale tym razem szerzącej zło. Niektóre gazety posuwały się nawet do oskarżeń, że to istnienie Szmaragdowej Mścicielki spowodowało pojawienie się bandytki, a plotkarska "Gazeta Wyborowa" sugerowała nawet, że to być może obrończyni miasta zmieniła barwy i stronę. Jenna czytała takie tytuły ze zgrzytaniem zębami. Nie miała ...
    ... wątpliwości, że coś musi zrobić. Późnym wieczorem założyła swoje obcisłe, zielone spodnie, czarny top, buty na obcasie, czarne rękawice i maskę . Już jako Szmaragdowa Mścicielka, udała się do komendy policji w Roadpolis. Zgrabnie wspięła się na dach budynku, po czym przez otwarte okno wskoczyła prosto do środka.
    
    Komisarz Bordon, nieco siwiejący, postawny mężczyzna po pięćdziesiątce, mało nie oblał się kawą, kiedy wylądowała w jego gabinecie. Ale to był pikuś w porównaniu z faktem, że stojąca tuż obok jasnowłosa kobieta urwała sobie guzik od bluzki, którą właśnie zapinała. Jenna uśmiechnęła się kpiąco.
    
    - Witam, panie komisarzu, musimy pomówić.
    
    - Szma... Szmaragdowa Mścicielka? Czego chcesz? - Bordon szybko odzyskał rezon. Kobieta zaś, zamiast wybiec na zewnątrz, siadła przy biurku obok i założyła okulary. Jenna spojrzała na nią.
    
    - Wolałabym porozmawiać na osobności - dodała Szmaragdowa Mścicielka.
    
    - Melinda jest moją zastępczynią. Ufam jej bezgranicznie - zaperzył się komisarz, a blondynka popatrzyła na bohaterkę z wyraźnym zainteresowaniem i niemą prośbą w oczach. Byłą faktycznie ładna, łączyła w sobie seksapil kobiety i uroczą niewinność podlotka. Jenna doszła do wniosku, że nie ma co się awanturować, bo w końcu nie po to tu przyszła. Co prawda zastanawiało ją, jakim cudem dziewczyna, która wyglądała jakby dopiero co skończyła akademię policyjną, została zastępcą komisarza, ale rozmiar stanika Melindy zdawał się wiele tłumaczyć. W końcu w Roadpolis policja nie ...
«1234...11»