1. Iza. Pocałunek nocy


    Data: 10.02.2021, Kategorie: randka, Romantyczne klasyczne, Autor: Romantyk_23

    ... spoglądając jej prosto w oczy. Uśmiechnęła się jeszcze bardziej. Gdy usłyszałem trzask przekręconego zamka odwróciłem się w jej stronę.
    
    - Wyglądasz przepięknie.
    
    - Dziękuje. Z Ciebie też jest niezła dupa.
    
    Zaczęliśmy się śmiać i razem poszliśmy w kierunku salonu. Usiedliśmy przy stoliku, gdzie było przygotowane już jedzenie a na środku stała czerwona zapalona świeca. Butelkę postawiłem obok niej.
    
    - Widzę, że ładnie się przygotowałaś na moje przyjście.
    
    - No musiałam się pokazać od jak najlepszej strony.
    
    - Już dawno to zrobiłaś, ale miło mi.
    
    Wstała i poszła po jakieś szklanki. Ruszała się jak kotka. A tyłek w tej sukience prezentował się jeszcze lepiej niż w kawiarni. Gdy wróciła nalałem nam whisky. Wznieśliśmy toast za nasze spotkanie i wypiliśmy do dna. Rozmowa przy jedzeniu toczyła się o wszystkim i o niczym. Opowiadała mi o tym jak tutaj trafiła, na jakim profilu szkoły jest. A mnie strasznie to ciekawiło i słuchałem jej z wielką ochotą. Po pysznej kolacji usiedliśmy oboje blisko siebie i dalej zabawialiśmy się rozmową popijając whisky. Nie mogłem się na nią napatrzeć. Nie mogąc już wytrzymać położyłem rękę na jej kolanie i delikatnie przejechałem do góry, zatrzymując się przy zakończeniu sukienki. Poczułem drżenie jej ciała. Spojrzała mi prosto w oczy i przysunęła głowę składając pocałunek na moich ustach.
    
    ***
    
    Przygotowanie jedzenia naprawdę było świetnym pomysłem. Kolację zjedliśmy opowiadając sobie różne historie. Dowiedział się, że ...
    ... przeprowadziłam się do Warszawy 4 lata temu, że jestem na profilu ekonomicznym w szkole, że bardzo lubię spokojną muzykę. On opowiedział mi, że przyjechał tutaj na studia 10 lat temu, że nie dzieli muzyki na żadne grupy tylko słucha wszystkiego, co mu się podoba, że jest fanem zdrowego trybu życia. Po kolacji usiedliśmy sobie oboje na kanapie i dalej gawędziliśmy o niczym. Przez cały czas czułam na sobie jego palące spojrzenie. Wiedziałam, że rozbiera mnie wzrokiem. Nagle poczułam jego rękę na kolanie przesuwającą się do góry. To był impuls. Przesunęłam się bliżej i pocałowałam go. Był taki słodki. Całował mnie coraz bardziej wodząc ręką po moim ciele. Dotykał ud, masował tyłek, a ja bardziej zatracałam się w tym stanie. Zaczął ssać mój język. Po takim zabiegu rozpłynęłam się jeszcze bardziej. Chciałam, aby tylko pieścił moje ciało. Na chwilę oderwał się ode mnie. Popatrzył mi w oczy, uśmiechnął się i zacząć ponownie całować. Zszedł na szyję. Lizał ją, gryzł i od razu całował w tym miejscu. Byłam w siódmym niebie. Ściągnął ramiączka sukienki obnażając moje ramiona. Całował je, masował, jeździł językiem po obojczykach. Zsunął sukienkę do pasa odkrywając moje piersi, zakryte tylko stanikiem. Zaczął je lekko ugniatać. Przyssał się do mojej szyi, zjeżdżając rękoma na plecy. Szybko odnalazł zamek i odpiął go. Stanik pofrunął gdzieś na ziemię. Teraz mógł bez żadnych przeszkód zająć się moimi skarbami. Popatrzył na nie i zaczął całować. Z początku były to delikatnie pocałunki, które z czasem ...