1. Biwak I: Nieznajoma


    Data: 27.12.2020, Kategorie: Romantyczne Autor: Piotr Mamona

    ... zimną koszulkę lekko zafalowały powodują erekcję u męskiej części podróżnych. Nie powiem żeby mnie to ominęło, bo było by to kłamstwem!Dojechaliśmy nad jezioro, znaleźliśmy nasz kamping gdzie się okazało jest jeszcze więcej naszych ludzi. Przyjechali oni autobusem szybciej, aby odebrać rezerwacje. Przedstawiliśmy się wszyscy nawzajem i każdy zaczął zajmować się swoimi sprawami. Zaczął zapadać po woli zmrok, więc męska część obozowiczów zaczęła pomagać reszcie rozbijać namioty i przygotowywać się do naszej pierwszej nocy. Jak zawsze nie zabrakło kilku drobnych problemów organizacyjnych. Okazało się, że dwie koleżanki się nie dogadały między sobą i żadna z nich nie wzięła namiotu. Jedną z nich znałem już przedtem z liceum. Ta druga dostała propozycje od kilku jej przyjaciółek i się zgodziła nie mając wyboru. Mój dobry przyjaciel znalazł mnie w między czasie nad jeziorem z książką i poprosił abym przyjął drugą do mnie chodź na dzisiejszą noc. Nie byłem jakoś szczególnie uradowany z tego powodu, ale też nie miałem nic przeciwko. Jutro wszystko się wyjaśni a jedna noc to nic takiego. Miałem nadzieję, że chociaż miała śpiwór swój!Po wszystkich sprawach przygotowawczych i zapadnięciu zmroku spotkaliśmy się wszyscy na polanie między naszymi namiotami, a były one ułożone w wielkie koło z miejscem na ognisko pośrodku otoczonym mnóstwem ławeczek. Usiadłem samotnie na jednej z ławeczek i słuchałem spokojnie nie udzielając się w zabawach i śpiewach. Alkohol lał się strumieniami i widząc ...
    ... dziewczyny tańczące już wokół ogniska spasowałem i udałem się na spoczynek. Przebrałem się w rzeczy do spania; boxerki i luźna koszulka. Poszedłem się jeszcze umyć i wskoczyłem do śpiwora. Nasłuchiwałem jeszcze odgłosów z okolic ogniska. Już prawie śpiąc usłyszałem wielki łomot i pijackie śmiechy. Nie chcąc wychodzić na zewnątrz w obawie przed wyciągnięciem mnie przez kolegów olałem to. Nagle zamek namioty się otworzył i pojawiła się ona. Chwyciła tylko kosmetyczkę, ręcznik i rzeczy na przebranie i uciekła. Wróciła po kilku minutach przebrana i umyta. Zmyty makijaż ukazał jej naturalną, piękną twarz, a rozpuszczone włosy pokazywały ją w innym świetle. Przetarłem zaspane już oczy i przyjrzałem się jej dokładnie, podczas gdy świeciła na siebie latarką.Ujrzałem jak delikatnie smaruje sobie kremem nogi. Zgrabne, smukłe łydki prowadziły do pięknych ud. Ubrane miała na biodrach króciutkie czarne spodenki, które pięknie kontrastowały z jasną cerą. W kroku były luźne, lecz przy tym oświetleniu nie ujrzałem niczego, co ukrywały. Kończąc kremować nóżki podwinęła koszulkę z czarnej satyny do linii piersi tak, że leciutko było je widać. Powolnymi ruchami wcierała sobie teraz maź w jędrny wyrzeźbiony damski brzuszek. Jej piersi lekko falowały przy każdym okrężnym ruchu. Zamknęła przy tym oczy jak by myśląc o czymś przyjemnym.Kończąc zabiegi pielęgnujące spojrzała na mnie i ujrzawszy mnie nieśpiącego poprosiła o wtarcie kremu w plecy. Nie mogąc się zdecydować myślałem, ale ona już leżała ...
«1234...»