1. To ja, Ania - cz. 03


    Data: 27.03.2019, Kategorie: Bisex, Autor: bi79wroc

    ... którym powinnam wkroczyć. Moja cipka domagała się kutasa, a najchętniej obydwu.
    
    Nie! Jeszcze nie teraz – powtarzałam w myślach. Wlałam sobie do kieliszka resztę wina a duży łyk pozwolił mi się opanować na tyle bym dostrzegła że Paweł posadził Janka na ławeczce w taki sposób że ten prawą nogę utrzymywał na wspomnianym siedzisku, a lewą trzymał na podłodze mając dzięki temu pełny dostęp do fiuta, jaj i tyłka partnera. Wydawało mi się że w tym układzie Paweł ma nad nim pełną kontrolę, a przynajmniej tak dużą na jaką pozwala mu wyższy i dużo mocniej zbudowany Janek. Jedna ręka Pawła jeździła już w górę i w dół po oddanym kutasie, d**gą mocno zwilżył śliną i powoli masował i nawilżał tyłek jęczącego już całkiem intensywnie Janka. Tak się nakręciłam, że zaczęło mi brakować tchu. W dodatku nie wiem kiedy to się stało, ale aktualnie ujeżdżałam butelkę po winie, klęcząc nad nią a dodatkowo rękoma rozciągałam swoją cipkę na tyle, że zmieściła się nie tylko szyjka ale i prawie połowa stożka.
    
    - Kurwa, opanuj się kobieto – nakrzyczałam na siebie w myślach. Wysunęłam z siebie butelkę i skierowałam się w stronę chłopaków. Dopiero z bliska zobaczyłam że jeszcze kilka ruchów i Paweł będzie miał pełne usta spermy - zdecydowanie za wcześnie. Popchnęłam Pawła na tyle mocno by obydwaj zorientowali się że czas na jakąś zmianę.
    
    Kazałam Pawłowi stanąć w szerokim rozkroku i oprzeć się o ścianę. Janek zrozumiał o co mi chodzi bez słowa. Uklękną przed Pawłem i wpakował sobie jego całego ...
    ... kutasa do gardła. 5 sekund później okazało się, że w te klocki brak mu wprawy i niewiele brakowało by skutki odruchu wymiotnego skończyły ten cudowny dzień. Na szczęście Jankowi udało się nad tym zapanować ale potrzebował chwili oddechu. Zajęłam natychmiast zwolnione przez niego miejsce. Paweł nie tracił ani sekundy, od razu wcisną swojego kutasa tak głęboko że mogłam mu bez problemu jeszcze lizać jądra, gdyby tylko udało mi się wysunąć język. Ruchał moje usta i gardło całą długością swojego fiuta. Wychodził cały, po czym gwałtownie wpychał się ponownie. Po jego pierwszych ruchach
    
    próbowałam odzyskać choć odrobinę kontroli, więc złapałam go za pośladki licząc na to że moje palce w jego dupsku choć odrobinę go ograniczą. Nie potrafię wyrazić jak duże było moje zdziwienie gdy odkryłam w jego tyłku całkiem pokaźnych rozmiarów pluga. – „Rozumiem że hetero hetero nie równe” – zaśmiałam się w myślach i dokładnie w tej samej sekundzie łzy napłynęły mi do oczu, bo Paweł chyba próbował mi wsadzić do ust całego kutasa razem z jajami. W ostatniej chwili Janek przybył na odsiecz. Jednym ruchem wyciągną z Pawła zatyczkę i wskazując na swojego naprężonego do granic możliwości kutasa położył się na podłodze tak by można go dosiąść. Paweł nadział się na niego tak, że Janek bez wysiłku walił mu konia gdy ten go ujeżdżał.
    
    Dla mnie nie zostało zbyt wiele, ale sama postawiłam takie warunki. Położyłam się koło chłopaków w taki sposób, że jedną ręką mogłam ładować pluga w dupsko Janka i ...