1. To ja, Ania - cz. 03


    Data: 27.03.2019, Kategorie: Bisex, Autor: bi79wroc

    ... nagie ciało leżącym niedaleko ręcznikiem i powolutku poszłam na d**gą stronę, tak by w niczym nie przeszkadzać gdy moi cudowni kochankowie zaczną odgrywać umówioną scenkę.
    
    Niestety, Już na początku zgrzyt. Zamiast od razu zacząć realizacje mojej życiowej fantazji, po prostu wyszli. Oczywiście powiedzieli mi, że potrzebują 10 min i muszę tu na nich poczekać.
    
    Siedzę i czekam, nie było ich dobre pół godziny. Byłam prawie pewna, że stchórzyli i rozważałam samotny powrót do domu. Na szczęście zdążyli wrócić zanim zdecydowałam się wyjść.
    
    By mnie udobruchać przynieśli mi butelkę wina oraz kieliszek, sobie przynieśli po szklaneczce whiskey.
    
    – Na odwagę – skomentował Paweł.
    
    – Mówcie, że musieliście polecieć po odwagę do sklepu ? – zapytałam złośliwie – Myślałam że strach was jednak obleciał i zostawiliście mnie tu samą.
    
    - Żartujesz ? - zapytał ironicznie Janek – Musieliśmy przedyskutować kilka detali odnośnie naszej nagrody. Postaramy się byś dzisiejszy dzień wspominała do końca życia – I obydwaj wybuchnęli gromkim śmiechem.
    
    Dopiero teraz zaczęłam się zastanawiać czy to był dobry pomysł i czy przeżyje dzisiejszy dzień.
    
    Chłopcy chyba odczytali te myśli, bo Paweł szybko dodał, że nie mam się czym martwić i krzywdy mi nie zrobią – no chyba, że sama ich o to poproszę.
    
    Uspokojona rozsiadłam się wygodnie, nalałam sobie dostarczonego trunku i dałam znać, że mogą zaczynać w dowolnym momencie. Paweł włączył dodatkowe oświetlenie, bym - jak to zgrabnie ujął - niczego ...
    ... przypadkiem nie przegapiła.
    
    – Gotowy ? – Spojrzał pytająco na Janka, a ten w potwierdził skinieniem głowy. Mimo tego, że obydwaj byli owinięci w ręczniki, to przez krótką chwilę wydawało mi się że dostrzegłam u Janka całkiem już nabrzmiałą pałkę. Doszłam jednak do wniosku, że to temperatura, alkohol i podniecenie powodują lekkie zwidy. Nie miałam jednak czasu by się nad tym rozwodzić, gdyż spektakl właśnie się zaczynał.
    
    ---
    
    Paweł podszedł do partnera, prawą rękę położył mu na ramieniu i delikatnie muskał go po karku opuszkami palców. Janek powoli i niepewnie nachylił się w stronę Pawła, spojrzał mu przez krótką chwilę głęboko w oczy jakby oczekiwał ostatecznego potwierdzenia i zbliżył swoje usta do jego. Paweł jakby tylko na to czekał. Jego lewa ręka błyskawicznie dotarła na plecy Janka, przyciągając go i nie pozwalając mu na odwrót. Paweł wpił się w usta Janka jak gdyby czekał na to od lat, ku mojemu zaskoczeniu Janek nie odskoczył, wręcz przeciwnie, oddał pocałunek z pełnym zaangażowaniem. Nie spodziewałam się, że pójdzie im tak dobrze – albo straszne bzdury opowiadali byciu 100% hetero, albo tak bardzo zależy im na obiecanej nagrodzie.
    
    Pociągnęłam łyk wina, d**ga ręka rozchyliła ręcznik którym byłam owinięta i powędrowała prosto między moje nogi – jakby znali moją fantazje od lat i trenowali by dziś zrealizować ją na 200%.
    
    Ich ręczniki opadły na podłogę. Nie myliłam się jednak – obydwa kutasy prężyły się do akcji, a ja rozważałam czy to nie jest ten moment w ...