1. Moja żona i Sławek. 7


    Data: 26.12.2020, Kategorie: Anal BDSM Autor: ---Audi---

    ... uwierzyć, roczne Audi, wielki grill, kierunki w światłach... beżowe skóry...drewniana kierownica... eh... 20 koła euro... to pewnie kradzione...jak ja je zarejestruję ?
    
    - Niczego się nie bój, auto jest czyste...
    
    Uściskaliśmy się, przepakowałem torby i w długą, do domu...Jak to auto szło, jak po szynach...popierdalałem na autobanie 200, a tylko silnik mruczał. Gdzieś jeszcze przed granicą dzwoni telefon...moja, kurwa co jest...?
    
    - Słucham...
    
    - To ja, masz może w domu jakąś forsę ...?
    
    - Co ?
    
    - Potrzebuję szybko 5 koła...
    
    - Kobieto jest północ, na co ci forsa.. ?
    
    - Masz, czy nie... ?
    
    - Nie.
    
    Rzucona słuchawka, cholera, co jest grane, głos wyraźnie zdenerwowany... a co mnie to kurwa obchodzi...ma Sławka...on jest jej facetem, niech do niego dzwoni po nocy... zwolniłem, znowu odebrała mi radość, nie jest ze mną, a cały czas mnie wkurwia. Moja miłość ma swoje granice, a ona je przekracza za często. Dojechałem ok 5 rano, samochód wstawiłem do garażu i walnąłem się spać. Mama śpi u dzieci, nie budziłem, a rano przyjdzie opiekunka. Kurwa, mam odjebane Audi, ale wszystkim wyjdą gały z orbit.
    
    Wstałem o 9, trochę zjebany, ale jestem obowiązkowy... dzieci już nie było, kawa...kawa... Siedzę w kuchni i dzwoni mama...
    
    - Słuchaj, wszystko w porządku, wróciłeś ?
    
    - Tak mamo, dziękuję za pomoc, przeciągnęło się, mogłaś zostać... kupiłem samochód...
    
    - Twoja żona odesłała mnie wczoraj kiż przed obiadem, wróciła szybciej i powiedziała, że zajmie się ...
    ... dziećmi jak wrócą w przedszkola, dlatego się pytam, czy wszystko gra...?
    
    - Chyba tak... zaraz to ogarnę, jestem zmęczony...
    
    - No to pa...
    
    Co tak kurwa odpierdala... dzwonię do niej... i słyszę jej telefon w jej pokoju...
    
    - Ty jesteś w domu ?
    
    - Tak...
    
    - Nie w pracy...
    
    - Chyba mówię...
    
    Coś jej głos taki inny...
    
    - Chodź na kawę...
    
    - Nie dziękuję.
    
    Coś się stało, ok, pójdziemy do piwnicy i zobaczymy nagranie...
    
    - Idę jak co poćwiczyć zawołałem.
    
    Serce waliło mi jak młot, od razu się obudziłem... Szybko... czas nagrania od 12... leci...no tak, wraca, mówi matce, że już jest, matka mówi, że dzieci będą o 15...i wychodzi...moja idzie pod prysznic... wychodzi naga, cipka wygolona, bez stanika, w dupce brylancik, założyła szlafrok, potem krząta się po kuchni, normalka. O 13 słyszę dzwonek, moja zakłada na nogi kozaki do kolan, ściąga szlafrok i goła idzie z cycami na wierzchu... otwiera drzwi. Wchodzi starszy gościu, kurwa co jest grane ? Nie rozmawiają, moja idzie do swojego pokoju, ona za nią...co tu się odpierdala...? Moja podchodzi do niego, rozpina koszulę, ściąga ją, rozpina spodnie, ściąga slipy, facet się rozebrał, jest gruby, brzuch mu zwisa, że ledwo widać kutasa. Moja kładzie się na łóżko ale tyłem, głowę spuszcza poza krawędź, facet podchodzi i wkłada jej do gardła, a moja mu obciąga. Kto to jest do kurwy nędzy i co ona robi... a Sławek ?
    
    Powoli mu stawał, kutas normalny, moja ciągnie całego, jego brzuch prawie zasłania twarz, facet złapał ...
«1...345...»