1. Już na zawsze kundel


    Data: 24.12.2020, Kategorie: BDSM Fetysz Autor: Nalepsza_Erotyka

    ... twarzy właśnie pisała się nowa historia, historia ekstazy. Dłoń pracowała w szalonym rytmie napletek to zsuwał się, to wracał z powrotem na miejsce. Purpurowo-fioletowa od nabiegłej krwi główka była maksymalnie podrażniona, błyszczała od pokrywającej ją wydzieliny.
    
    Dłoń Weroniki poprowadził jakiś pierwotny instynkt. Niezdefiniowana potrzeba. Sięgnęła po majtki i włożyła materiał między nogi. Podtarła się własną bielizną, nie do końca wiedząc, co czyni. Krew gotowała się w jej żyłach.
    
    Przycisnęła materiał do twarzy i delikatnie wysunęła język. Zaczęła obscenicznie zlizywać ślady własnej żądzy. Chciała mu to pokazać, chciała, żeby choć na chwilę ocknął się z letargu.
    
    Mgła zasnuwająca intensywnie zielone tęczówki Patryka stanowiła widomy dowód, że on już nic nie widzi. Jest kompletnie gdzie indziej.
    
    Został krzyk. Ekstaza, rozkosz, spełnienie, orgazm, finisz. Pięć obfitych porcji męskiego nasienia zbryzgało dywan, zostawiając na jego powierzchni trwałe plamy Patryk padł jak długi u jej stóp. Taaak, to był naprawdę udany wieczór, pomyślała, a nierozładowane napięcie pulsujące gdzieś u złączenia ud objawiło się ze zdwojoną siłą. Popatrzyła na swego wiernego Kundla z ...
    ... czułością, jakiej sama się po sobie nie spodziewała. Ten ludzki odruch musi zniknąć, jeszcze zanim on stąd wyjdzie.
    
    * * *
    
    Patryk Medyński skulił się instynktownie. Cienka marynarka nie zapewniała należytej ochrony przed nocnym, jesiennym wiatrem.
    
    Mimo to szedł powoli, starając się zebrać myśli. Nic z tego, mózg uporczywie wracał do jednego i tego samego zagadnienia.
    
    Zostanie ślad po obroży.
    
    Westchnął ciężko i wsunął dłoń do wewnętrznej kieszeni, komórka była na swoim miejscu.
    
    Karolina odebrała po trzecim sygnale. Obyło się bez wyrzutów.
    
    – Nic nie mów, musiałeś dłużej zostać w firmie.
    
    – Tak, cholerny świat. Kurwa, przepraszam. Jeden z kluczowych skryptów się posypał. – Sam się dziwił, że myślał tak jasno i precyzyjnie.
    
    – Rozumiem, że twoja praca jest ważna, ale ja się stęskniłam... Po prostu... I dzieciaki też.
    
    – Nadrobimy to, obiecuję... – Zawiesił głos, usiłując dobrać właściwe słowa.
    
    – I? – przynagliła Karolina.
    
    – I będziesz musiała odgrzać dla mnie kolację.
    
    *****************************************************************************************************
    
    Autor:
    
    Foxm
    
    Autor publikuje dla portalu
    
    Najlepsza Erotyka
    
    Znajdź nas w sieci! 
«12...5678»