1. Rekompensata


    Data: 10.11.2020, Kategorie: Anal Fetysz Autor: 2020pawel2020

    ... w d**gim pokoju leży jego żona. Obydwoje głośno jęczeli i oddawali się rozkoszy. I nagle Julia zaczęła swoje... "Taaaak... TAAAAAAAAK! TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAKKKKKKKKKK!", co zupełnie rozłożyło Grześka i chwile później ładował swoją spermę w jej zadowoloną cipkę. Objęci w pocałunku, jeszcze chwilę dochodzili do siebie potem.
    
    Sam powstrzymałem się od pieszczot, bo niewątpliwie cała sytuacja mnie tak podnieciła, że bym na pewno się spuścił. Siedziałem tak przed nimi bez spodni, z sterczącym i niezaspokojonym kutasem.
    
    Po kilku minutach, kiedy Julka i Grzegorz już się trochę ogarnęli, czekało mnie jednak kolejne zaskoczenie.
    
    "Zajebistą masz żonę, Jarek. Zawsze Ci zazdrościłem Julki, bo świetna z niej dziewczyna. No i miałeś rację, taka rekompensata podniosła mnie na duchu. Tylko, żebym teraz częściej z Zośką do Was nie przychodził..."
    
    "No Julka jest świetna, sam nie wiem skąd się ona wzięła" - odpowiedziałem z uśmiechem.
    
    "Z piekła rodem... Ale wiecie co? Myślę, że Zośce jest potrzebna nauczka za te ostatnie jej najebania. Chodźcie ze mną..." - powiedział Grzesiek, zaciekawiając nas wszystkich.
    
    Poszedł po coś na przedpokój i potem zaprowadził nas do sypialni gdzie leżała jego wciąż nieprzytomna żona.
    
    "Pomożesz mi Julka?" - zapytał Grzegorz.
    
    "No pewnie, ale co tym razem mam zrobić?" - spytała ciekawa dalszych wydarzeń.
    
    "Musimy czymś związać Zośkę, masz może jakieś szaliki, czy apaszki?"
    
    "Nawet lepiej..." - powiedziała uśmiechnięta od ucha do ...
    ... ucha Julka i wyjęła swoje ulubione dwie pary kajdanek (może o ich historii opowiem kiedy indziej).
    
    Po chwili nadal śpiąca Zośka została przykuta za ręce do poręczy naszego małżeńskiego łoża. Zośka była drobną blondynką z prostymi włosami do ramion. Nie mogła się pochwalić dorodnym biustem, bo go prawie nie miała, ale za to miała chyba najzgrabniejszy tyłek, jaki widziałem w życiu. Choć była szczupła i miała stosunkowo mały tyłek, to był on nieziemsko krągły i jędrny. Pewnie to za sprawą sportu, który w przeszłości uprawiała, a i teraz nadal trzyma formę. Ubrana była w niebieski top i szarą dość krótką spódniczkę, która podczas jej odkładania i snu zupełnie się podwinęła i odkryła jej niebieskie, sportowe stringi ukryte za kabaretkami.
    
    Wtedy Grzesiek podszedł do niej do tyłu, złapał kabaretki na tyłku i rozerwał je przez sam środek. Zośka, tylko trochę zaczęła się kręcić, ale chyba nadal nie do końca była świadoma co się dzieje. Potem Grzesiek ściągnął jej stringi, a naszym oczom ukazał się jej tyłek w całej okazałości i idealnie wygolona d**ga dziurka. Na koniec, na oczy Zośki powędrowała jej apaszka, po którą poszedł wcześniej na przedpokój Grzegorz.
    
    "Proszę Jarek, jest twoja. Daj jej nauczkę i poużywaj sobie, a my sobie popatrzymy"
    
    "Przeszkolę trochę twoją najebaną suczkę, może czegoś się nauczy." - zdjąłem swoje ubranie i wskoczyłem na łóżko w naszej sypialni, a naga Julka i Grzesiek stali po obu stronach łóżka i oglądali, co się za chwile zdarzy.
    
    Byłem już ...