1. Powieść romantyczna Dominika część 2


    Data: 25.10.2020, Kategorie: Geje Autor: Dominik

    ... ciemne włos zaczesane i starannie ułożone w tył głowy, szare, wyraziste oczy z czarną obróbką dookoła tęczówki, lekki ciemny zarost i dosyć ostre rysy twarzy. Był dobrze zbudowany i modnie ubrany. Jego klatkę piersiową opinała koszula w biało-czerwoną i drobną krateczkę, na nadgarstku miał bransoletkę z brązowych koralików i sznureczków razem powiązanych, czarne jeansy i czarne buty sportowe. Wyglądał na około dwadzieścia pięć lat. Drgnąłem. Po moim ciele przeszedł nieokiełznany i niewytłumaczalny dreszcz. Nie wiedziałem co zrobić. Czułem się zakłopotany całą tą sytuacją. Zawstydziłem się a na moich policzkach ukazały się rumieńce. Chłopak mimo, że siedział, jak potem wywnioskowałem, ze swoimi znajomymi, uśmiechnął się delikatnie podnosząc kącik swoich pięknie symetrycznych ust i tajemniczo puścił mi oczko. Poczułem ucisk w mostku, czułem się nieziemsko skrępowany i wydawało mi się, że cały świat właśnie patrzy na mnie tak, jakby moja tajemnica skrywana o dziecka ujrzała światło dzienne. To było fatalne uczucie, ale czułem również coś innego….,coś, czego nie potrafię ubrać w słowa…a co nie dawało mi spokoju. Ruszyłem w kierunku Tośki, udając, że nie widziałem gestu, który wykonał chłopak.
    
    - co masz taką minę jakbyś ducha zobaczył? – skrzywiła się Tośka. – Nie ma pizzy? – uśmiechnęła się.
    
    - Nieeee..po prostu chyba coś mnie bierze, jakoś słabo się czuję. – skłamałem – Możemy się zamienić miejscami? Wiesz, nie lubię siedzieć twarzą do ludzi. – wytłumaczyłem jej, że ...
    ... rozpraszają mnie przechodnie centra handlowego, którzy mijając pizzerię czy inną restaurację, wścibiają nosa i patrzą na Ciebie jakby chcieli ci zabrać ostatni kawałek posiłku.
    
    - Jasne, nie ma problemu.- zgodziła się.
    
    Głownie chodziło mi o to, że przy pierwszym stoliku od wejścia, siedział chłopak, który w dalszym ciągu nie spuszczał ze mnie wzroku. Czułbym się bardzo skrępowany i pewnie nie mógłbym się skupić na jedzeniu apetycznej pizzy. Tak więc szybko zamieniliśmy się miejscami i czekaliśmy aż nasze zamówienie przyjdzie, aby zostać w ekspresowym tempie pożarte przez wygłodniałe żołądki. Rozmowa z Tośką zawsze poprawiała mi humor. Jak zwykle gadaliśmy o pierdołach np. obgadywaliśmy naszych wspólnych znajomych, kto z kim, dlaczego tak , a dlaczego już nie. Potem przeszliśmy do wspomnień i odpałów jakich dokonywaliśmy w dzieciństwie, nie zważając na konsekwencje. Czas płynął dosyć szybko. Nie wiem czemu to zrobiłem, ale odwróciłem się gwałtownie niespodziewanym nawet i dla mnie ruchem. Spojrzał na mnie. Jego oczy emanowały ciepłem i czymś, czego znowu nie potrafiłem określić…. Czułem się zahipnotyzowany. Nie mogłem, a może nie chciałem oderwać wzroku. Po moim ciele przeszedł legion dreszczy. Znowu drgnąłem. Ta chwila trwała może trzy sekundy, ale dla mnie wydawała się być wiecznością. Nagle dostałem kopniaka pod stołem.
    
    - Auuuuuuć!!! – warknąłem – zwariowałaś ?! To bolało!
    
    - Przepraszam Sir Dominiku, ale właśnie opowiadałem o problemie, który dotyczy także i Ciebie. ...