1. Biuro


    Data: 19.10.2020, Kategorie: Hardcore, Anal Tabu, Autor: DrKodein

    ... razy – najpierw łagodniej, a jak wszedł głębiej, to ostrzej, aż wszedł do połowy.
    
    - MMMMCH – stęknęła Jowita, wycierając twarz w brudnej wykładzinie.
    
    Nacisnąłem jakiś guzik, w głębi cipki mrugnęła zielona dioda i włączył się wielki, plazmowy telewizor wiszący na ścianie. Rozległy dźwięki piosenki LAST CHRISTMAS.
    
    - O proszę – mruknąłem, zdziwiony.
    
    Rżnąłem ją tym pilotem, naciskając guziki. Zmieniały się kanały, Jowita straszliwie stękała tam w dole, bo pilot był długi i szeroki, a pizda sucha i oporna. Od czasu do czasu przeskakiwałem z pilota na Parkera tkwiącego w jej dupie, a prawą ręką rozpiąłem pasek, odsunąłem rozporek w swoich spodniach i wyciągnąłem na wierzch fiuta, delikatnie się brandzlując. Zsunąłem się na kolana i przysunąłem sobie Jowitę, chwytając za łydki.
    
    Splunąłem na czubek fiuta i powoli wcisnąłem go obok pilota.
    
    - Mmmm… – dobiegło z ciemności – mmmm….
    
    Posuwałem ją, pchając fiuta i dopychając ręką pilota.
    
    - Tak…tak… - stękałem – ty jebana dziwko… ty jebana suko...
    
    - Mmmm – stękała Jowita z twarzą w wykładzinie – mmmmm…
    
    W ciemności błyskało złote pióro wystające jej z dupy. Nagle dojrzałem czarne, lśniące szpilki Jowity leżące na ziemi. Podniosłem jedną, obróciłem w dłoni i wepchnąłem obcasem obok wiecznego pióra.
    
    Obcas przecisnął się przez szarawą gwiazdkę w dupie i znikał w ciemnościach.
    
    - Mwwwrr – warczała Jowita.
    
    Wyjąłem fiuta z cipki i wepchnąłem go w ślad za ...
    ... obcasem.
    
    - Ty jebana suko – warczałem – czujesz mnie?
    
    - Mmm!
    
    Wyciągnąłem obcas, Parkera i wszedłem w po same jaja.
    
    - Lubisz mieć mojego twardego fiuta w dupie!?
    
    Waliłem ją z szaloną furią.
    
    - Powiedz to, kurwa. Powiedz, UWIELBIAM MIEĆ TWOJEGO TWARDEGO FIUTA W DUPIE, powiedz to, jebana szmato!
    
    Zacząłem łomotać Jowitę jak opętany.
    
    - Powiedz to, szmato!
    
    - UMUUMMU MEGO EGO MASA – dobiegło z ciemności.
    
    - CO TAM KURWA MRUCZYSZ?!
    
    Złapałem za nogi i wyciągnąłem Jowitę spod biurka.
    
    Była czerwona, mokra od potu, poobcierana i posiniaczona, miała kłębki kurzu we włosach i cycki czerwone od wykładziny. Patrzyła na mnie, zdziwiona.
    
    Wyjąłem chuja z dupy, usiadłem okrakiem na Jowicie i wcisnąłem żołądź w usta.
    
    W kąciku zahuśtał się sznurek od tamponu.
    
    - Powiedz! Powiedz!
    
    - UŁIEŁBIAM TŁJEGO TŁAŁDEGO TASA DUPIE – wybełkotała Jowita.
    
    - Wolisz w dupie, czy w buzi!?
    
    Wchodziłem w nią i wychodziłem na zmianę, albo waliłem fiutem po pysku.
    
    - CO KURWA? W DUPIE CZY W PAPIE!? – wrzeszczałem.
    
    Wepchałem jaja ręką do buzi i naplułem Jowicie w twarz, a potem rozmazałem fiutem.
    
    - W DUPE CZY W PAPĘ!?
    
    Z ust Jowity dobiegał bulgot.
    
    - POWIEDZ: UWIELBIAM MIEĆ TWOJEGO TWARDEGO KUTASA W DUPSKU – wrzeszczałem, jebiąc Jowitę w twarz.
    
    - NOŁŁIELBIAMKŁWAA! – wrzasnęła.
    
    A ja wtedy wepchnąłem w nią jeszcze jaja i spuściłem się prosto w tampon i majteczki. Nasienie zabulgotało jej w kącikach ust. 
«123»