1. Ostatnia taka impreza - cz. 3.


    Data: 18.10.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick

    ... dłoni. Chłopak schował figi o kieszeni:
    
    – Na pamiątkę – rzekł z uśmiechem i mrugnął do niej. Sukienkę zgarnął w dłoń i przekręcił ją na plecy kobiety. Zaczęli całować się, a wtedy rozpiął jej stanik i powoli zdjął z ramion, potem z rąk. Odłożył go na parapet. Patrzył na nią. Teresa poczuła się skrępowana takim oglądaniem, chciała zakryć się, ale trzymał ją za dłonie.
    
    – Proszę, nie oglądaj mnie. Wstydzę się – szepnęła nieśmiało.
    
    – Daj spokój – z pożądania jego głos brzmiał szorstko. – Rozstaw szerzej nogi – to mówiąc, już bawił się piersiami kobiety. Wykonała polecenie. Patrząc w jej oczy, masował penisa. Drugą dłoń, nawilżoną śliną, przysunął do pochwy i zaczął wcierać w nią ślinę. Była wilgotna, więc wsunął palce do pochwy. Westchnęła cicho, przymknęła oczy i ugięła nogi.
    
    *
    
    – Dziękuję, że pani profesor zechciała przyjść – powiedział Robert, robiąc krok w przód. Teraz prawie stykali się twarzami. Delikatnie dotknął jej lewej dłoni, palcem przesunął aż do ramienia, szyi, ucha. Pogłaskał jego wnętrze. Przez jej ciało przeszedł dreszcz. Spojrzała na niego chłodno.
    
    – Uspokój się – zareagowała zasadniczo, prawie wrogo na tak śmiałe zachowanie. Opierała się, ale Robert był twardy.
    
    – Pani zawsze świetnie wyglądała. Każdy z nas miał ochotę zobaczyć biust pani profesor i zajrzeć pod sukienkę, więc dzisiaj nie rozstaniemy się zbyt szybko. Mamy nadzieję, że spełnią się nasze szkolne marzenia.
    
    Była tak zaskoczona, tym co usłyszała, że zanim zdołała zareagować, ...
    ... pozwoliła się objąć i pocałować. Chwilę później chłopak dotykał ustami jej szyi, policzka, karku. Kiedy zaczął delikatnie muskać ucho językiem, na moment przymknęła oczy, zadrżała. Po chwili jednak oprzytomniała i zaczęła go odpychać.
    
    – Zachowuj się normalnie, w przeciwnym razie zacznę krzyczeć – szepnęła zdesperowana. Starała się, żeby jej głos brzmiał stanowczo.
    
    – Sądzisz, że to dobry pomysł?
    
    Jego pewność siebie, ujęcie w pytaniu bardziej bezpośredniej relacji i bezpośredniość zdeprymowały ją. Potrzebowała więcej czasu na odpowiedź. Chciała odejść.
    
    – Przytrzymajcie ją – odezwał się milczący dotąd chłopak, który obejmował z tyłu kobietę. Dwaj przyboczni, jak na komendę, chwycili ją mocno za ręce. Poczuła jak chłopak przywarł do niej całym ciałem i dłońmi objął jej biodra. Swojego penisa zaczął natarczywie dociskać do jej pośladków.
    
    – Co robicie? – przestraszona ich zachowaniem, szarpnęła ciałem na boki. Rozpoczął się kolejny szybki i głośny utwór.
    
    – Spokojnie – szepnął do ucha Robert, delikatnie dotykając palcami i głaszcząc jej kark. – Chcemy bawić się z tobą. Obejrzeć ciebie. Na lekcjach pokazywałaś stanowczo za mało. A dzisiaj jest niepowtarzalna i ostatnia taka okazja.
    
    Kiedy tłumaczył swoje zachowanie, kolega stojący za nią, zrolował spódniczkę, a potem wetknął ją za pas. Wtedy Robert zrobił to samo z przodu. Mieli piękny widok... Mimo mroku, biały materiał stringów odcinał się od opalonych nóg. Robert na chwilę odsunął się, żeby inni mogli podziwiać ...
«12...567...»