Jak do tego doszło. - Opowiadania Erotyczne

Jak do tego doszło.

... się super. Ale ustać w nich było ciężka a co dopiero iść. Dobrnęłam do pokoju włączyłam telewizor i oglądałam laskę w porannym programie. Nawet niezła była krótka spódniczka i szpile chyba jeszcze raz tak wysokie jak te które miałam na nogach. Obserwowałam jak się porusza jak siada jak zakłada nogę na nogę z rosnącym podnieceniem. Oczywiście podniecenie miało jeden finał, garść spermy. Wracając z łazienki zauważyłam komputer. Boże pomyślałam, dlaczego na to nie wpadłam. Googl wie wszystko wpisałam „Nauka chodzenia na obcasie” Pokazało się mnóstwo propozycji. YouTube tam byka kopalnia wiedzy jak chodzić na szpilach. Oglądałam i ćwiczyłam aż do umęczenia. I tak upłynęły trzy tygodnie. Tak bardzo byłam zajęta nauką chodzenia na obcasie że dopiero później mnie olśniło coś na co mogłam wpaść wcześniej. Przecież takich jak ja może być tysiące jeśli nie setki tysięcy w Polsce. Zaczęłam szukać wpisując słowa, takie jak trans, transwestyta. Nic nie oddawało moim potrzebom znalezienia. Wpisałam w google frazę, faceci w damskich ciuszkach. No i się znalazło całe strony artykuły fora wszystko. I wiedziałam już jak się określić. Ponad wszelką wątpliwość Crossdresser to ja. A w mowie potocznej TV albo transka po prostu. Znalazłam tam wszystko porady jak co robić ale jedna była cenna. To depilacja. Tak mijały dzień za dniem w moim doskonaleniu kobiecości. Kiedy pewnego dnia ogoliłam nogi i resztę ciała czułam się dziwnie. Zrobiłam to po mimo tego że będę musiała uważać żeby nikt nie ...

... zauważył braku owłosienia na nogach i rękach. Nie było ono obfite ale było. Nawet przez moment nie zastanawiałam się co robię w co brnę. Nie wiedziałam jeszcze, że id tego uciec się nie da. Nie można tak ot przestać. Po latach zastanawiałam się skąd się to u mnie wzięło. Doszłam do jednego wniosku. To przez brak męskich wzorców w domu. Ojciec ciagle gdzieś wyjeżdżał. Żądło pracował na miejscu. Tak wiec nieświadomie czy podświadomie nabierałam damskich cech i wzorców do naśladowania. Ale wróćmy do tematu. Wydepilowana ubrana paradowałam w szpilach po domu co i rusz spoglądając na zegarek, żeby starzy mnie nakryli. Chodziłam wysiadałam, wstawałam gestykulowałam. I tak minął kolejny dzień upojnej zabawy. Bo na początku była to dla mnie zabawa. Tak mi się przynajmniej wydawało. Następny dzień sobota weekend wszyscy w domu, czyli nici z przebierania. Jeszcze nie wiedziałam jaki to będzie szczęśliwy dzień dla mnie. Wchodząc do pokoju zauważyłam jak mama stoi przy otwartej szafie i przegląda swoje rzeczy. Jedne odwiedza inne rzuca na środek pokoju. - co robisz? Zapytałam. - Porządek, wyrzucam to w czym już nie chodzę. Omal nie podskoczyłam z rasiści. Wróciłam do pokoju i w necie szukałam jakiegoś kontaktu z taką jak ja. Po jakimś czasie usłyszałam wołanie z pokoju. - Marek weź to wynieś na śmietnik , i wrz śmieci z pod zlewu. Krzyczała mama. Tylko na to czekałam. Ochoczo złapałam czarny worek z ubraniami i śmieci. Śmieci do śmietnika a worek do piwnicy, dobrze go zabunkrowałam i nie mogłam ...