1. Sebastian.


    Data: 12.10.2020, Autor: CzarnaDama

    ... zaczęłam przeglądać książki szkolne jakie miał na półce. Jest rok starszy, książki ma z klasy 3 liceum, ale rzeczy, o których czytała nie były wcale takie trudne.
    
    W pewnym momencie książka niechcący wypadła mi z ręki. Schyliłam się po nią, korzystając z chwili i wypinając swoją pupcię zachęcająco w jego stronę. Poczułam lekkie klepnięcie, odwróciłam się szybko patrząc na niego i usłyszałam tylko "Sory, musiałem" i zaczął się cicho śmiać. Nie wiem co mi wtedy strzeliło do głowy, ale schyliłam się do jego ucha i szepnęłam, że mnie to nie uraża muskając ustami jego uszko. Widziałam, że drgnął w tym momencie. Kontynuowałam i zaczęłam głaskać jego rękę, którą miał położoną na myszce od komputera. Widziałam, że zaczyna się nerwowo kręcić, ale nie chce, żebym przestała. Wtedy podniecenie narastające we mnie wzięło nade mną kontrolę. Odsunęłam krzesło od biurka, siadłam na niego okrakiem i złapałam za koszulkę przyciągając do siebie mocno. Znowu szeptałam do jego ucha "Dalej jesteś taki zły o to, że tu przyszłam?", Sebastian pokiwał przecząco głową, a ja zaczęłam go całować. Na początku było delikatnie, muskaliśmy się wargami, po chwili robiło się coraz namiętniej. Zaczęliśmy bardzo znany gorący taniec języków. Czułam, że jego dłonie, które miał na moich plecach zjeżdżają coraz niżej. Ja za to zjeżdżałam swoją dłonią po jego torsie, niżej i niżej, aż dotarłam do jego krocza. Czułam, że jest w pełni gotowości do działania. Zaczęłam masować jego skarb, a on przyspieszył oddech i ...
    ... całował mnie coraz namiętniej. W pewnym momencie poczułam jak mnie mocno obejmuje i wstaje. Przeniósł mnie na łóżko. Położył po czym opierał się nade mną, ale ja wolałam przejąć władzę nad tą sytuacją i siadłam na niego. Cały czas miał w oczach przerażenie, a przy tym pożądanie. Zaczęłam kręcić pupą okręgi i patrzyłam z dumą na jego minę, z której wywnioskować można było, że mu się to podoba. On zaczął ściągać koszulkę, a ja bluzę. Sebastian bardzo zręcznie odpiął mi stanik jedną ręką, a drugą bardzo mocno ściskał moje cycki. Cały czas się całowaliśmy. Ja już w tamtym momencie czułam, że robię się mokra. Po chwili mój stanik opadł na podłogę, a Sebek dobrał się do "bliźniaczek". Tym razem używał bardzo zwinnego języczka. Zaczęłam pojękiwać, to była prawdziwa rozkosz. Czułam jak kręci kółeczka wokół moich twardych już sutków, a za chwilę podgryza je. Zsunęłam się z niego i zaczęłam ściągać mu spodnie. Nie wiedziałam, że nie ma na sobie bokserek, więc chwilę po tej czynności moim oczom ukazał się wielki, naprężony członek. Puściłam Sebastianowi oczko i zaczęłam się dobierać do jego koleżki. Na początku lizałam tylko jego główkę, potem lekko ją ssałam, aż do momentu kiedy zaczęłam jechać po trzonie od góry do samego dołu. Jedną ręką bawiłam się jego jądrami, ściskając je lekko i całując od czasu do czasu, a drugą gładziłam jego udo. Po kilku minutach ssania i lizania przerwałam, żeby zmienić trochę zabawę. Sebastiana mina pokazywała, że jest w niebo wzięty, prosił, żebym nie ...