1. Imigrantki część IV


    Data: 07.10.2020, Kategorie: Azjatki, BDSM Oral Pissing, Autor: antkowal

    ... doprowadziłem ją do Anny zrozumiała i dokładnie wylizała wszystko to co wypłynęło z jej koleżanki. Na koniec pokazałem dziewczynom że maja się położyć spać i sam uczyniłem to samo.
    
    Rankiem poszedłem zobaczyć co robią moje suczki. Siedziały obok siebie na jednej kozetce i rozmawiały. Skróciłem łańcuch jednej z nich, a drugiej pokazałem prysznic. Dobrze że pod prysznic pierwsza poszła Beata, bo co do Anny miałem pewne plany przed śniadaniem, ale trudno, poczekam. W końcu te 10 minut to niewiele, a mnie się i tak nigdzie nie śpieszy. W tym czasie położyłem Annę na kozetkę, rozwarłem nogi i szczegółowo pooglądałem sobie cipkę. widać było że są na niej ślady wczorajszej kary. Ale kara to kara, miała być więc była. Jeszcze kilka klapsów w piersi na lepsze krążenie i Anna poszła pod prysznic. W tym czasie pobawiłem się Beatą. A to klaps w cipkę, a to uszczypnięcie w sutek – taka normalna poranna zabawa. Gdy Anna wróciła pokazałem jej że ma się położyć na brzuchu. Dodatkowo pod brzuch podłożyłem jej zrolowany gruby koc tak, aby pupa była wysoko wypięta. Nigdy wcześniej nie próbowałem seksu analnego wiec teraz postanowiłem sprawdzić jakie to uczucie. Kijek bambusowy stał w pogotowiu gdyby Anna nie miała ochoty na moje igraszki. I dobrze że stał, bo kilka razy musiałem go użyć aby przekonać ją do swoich planów. W końcu przestała zaciskać pośladki. Włożyłem palce w jej cipkę aby wydobyć troszkę soczków. Tak na sucho by się nie udało, ale posmarowałem i w końcu w nią wszedłem. Anna ...
    ... krzyknęła głośno, wejście było naprawdę ciasne, ale dzięki temu bardzo przyjemne. Nie zważając na jej krzyki powoli, bezustannie robiłem swoje i „wyrzuciłem ładunek” w jej pupie. Było naprawdę fajnie. Pociągając za włosy przekonałem ją by wstała i zaprowadziłem do kozetki Beaty. Pokazałem że ma jej usiąść na twarz. Beata wzbraniała się, ale kijek bambusowy na cudowną moc przekonywania J. Beata wylizała wszystko to co wypłynęło z pupy. Uznałem że dziewczyny zasłużyły na śniadanie.
    
    Po śniadaniu zostawiłem je praktycznie na cały dzień bo musiałem pozałatwiać parę spraw. Wróciłem późnym popołudniem. Moje sikorki były wyraźnie wygłodniałe. Zjadły przywiezioną z miasta pizzę diablo (bardzo ostra) którą dodatkowo, celowo jeszcze posoliłem. Była bardzo pikantna i przesolona a mimo to dziewczyny ją zjadły. Bardzo dobrze pomyślałem. Takie bardzo ostre jedzenie potrafi piec nawet przy „zwrocie do natury”, szczególnie gdy odbyt jest podrażniony. Anną zajmowałem się rano, więc teraz, wieczorkiem była kolej na Beatę. Pokazałem jej aby położyła się na brzuchu. Ona domyśliła się co chcę zrobić i protestowała. Cóż więc miałem zrobić ? Kijek bambusowy znów okazał się niezastąpiony. Pomyślałem że uderzę 10 razy i każę się położyć na brzuchu. Jak nie pomoże, to następna dziesiątka i tak aż do skutku. Może to efekt tego że w miarę kolejnych uderzeń bolały poprzednie, a może tego że biłem coraz mocniej, ale po drugiej dziesiątce Beata położyła się tak jak chciałem. Posłusznie podniosła się abym ...
«1...3456»