1. Jak zostałam Eweliną (część 2)


    Data: 07.10.2020, Kategorie: BDSM Fetysz Trans Autor: sssmstr

    ... ruchu.
    
    - Cześć Tomku! Jak minęła podróż? – zagadnął Artur.
    
    - Cześć, jakoś żyję, ale lekko nie było. Dobrze, że już jestem na miejscu.
    
    - Cieszę się że mogę Cię poznać na żywo. Choć, pokażę Ci mieszkanie i skoczymy na obiad. Ja stawiam. Wsiadaj – Artur wskazał na stojący nieopodal niemiecki samochód, taki z wyższej półki.
    
    Jechaliśmy przez miasto w milczeniu. Wpatrywałem się w biurowce i podziwiałem ruch na ulicach. Nigdy wcześniej nie byłem w W…. Zachwycałem się ogromem miasta i możliwościami
    
    - Jak podoba Ci się W…? – zapytał Artur.
    
    - Ogromne miasto.
    
    - I ogromne możliwości. Wszystko przed Tobą. Zobaczysz, nie pożałujesz swojej decyzji.
    
    Wjechaliśmy na ogrodzone osiedle kliku wysokich apartamentowców. Artur zaparkował w podziemnym garażu pod jednym z budynków i zaprosił mnie do windy. Szybko wjechaliśmy na samą górę kilkunastopiętrowego wieżowca i weszliśmy do mieszkania. Moim oczom ukazał się duży luksusowy apartament. Poziom wykończenia był bardzo wysoki, a wystrój wnętrza zdecydowanie nowoczesny.
    
    Szczęka opadła mi do samej ziemi, gdy podeszliśmy do okna. Widok był niesamowity, przede mną rozpościerało się całe miasto.
    
    - Też miałem podobne wrażenia, jak pierwszy raz tu wszedłem i to zobaczyłem – zaśmiał się Artur.
    
    - Wow! które to jest piętro?
    
    - Osiemnaste, ostatnie. To jedyne mieszkanie na tym piętrze.
    
    Łazienka, kuchnia i inne pomieszczenia, które mi pokazał również robiły pozytywny wrażenie. Szczególnie łazienka była wspaniała. Miała ...
    ... wielką wannę z masażem i do tego kabinę prysznicową. Pełen serwis pomyślałem.
    
    - Choć, pokażę Ci Twój pokój – zaproponował mój gospodarz.
    
    Artur otworzył drzwi do jednego z pomieszczeń i wpuścił mnie do środka. Pokój był duży, przestronny i dobrze oświetlony przez duże okna z widokiem na las znajdujący się nieopodal osiedla, a dalej rozległe przedmieścia W…. W pokoju było wielkie łóżko, na którym bez trudu zmieściłyby się dwie osoby. Obok łóżka stały dwa nocne stoliki. Na jednej ze ścian była olbrzymia szafa przesuwna. Pod oknem znajdowało się szerokie biurko z krzesłem i lampą. Biurko było tak duże, że mogłyby się przy nim uczyć dwie osoby. Przy drzwiach stał jeszcze regał, przypuszczalnie na książki i komoda na której zainstalowany był duży, płaski telewizor. Drewnianą podłogę częściowo zakrywał miękki, puszysty dywan. Kolorystyka pokoju była neutralna. Ściany wpadały w szarość, Meble były z jasnego drewna. Wnętrze było przyjemne i bardzo zachęcające.
    
    - Ale ekstra! Podoba mi się tutaj – powiedziałem, na co Artur lekko się uśmiechnął.
    
    - Czyli wszystko mamy ustalone, tak? – zapytał.
    
    - Tak, tylko czy naprawdę chcesz przyjąć kogoś w taki luksus zupełnie za darmo? – dopytywałem nie mogąc uwierzyć w to co się dzieje.
    
    - Nie przyjmuję Cię tu za darmo. Będziesz u mnie na praktyce w Kancelarii więc zapracujesz na swoje utrzymanie. Do tego za mieszkanie zapłacisz mi swoimi orgazmami, a raczej ich brakiem.
    
    - B…brakiem? Ale chyba nie tak zupełnie – wybełkotałem.
    
    - To ...
«1...345...»