1. Moja laska chce kobiety...


    Data: 26.09.2020, Autor: zuzanna

    ... wróci.
    
    Nie byłem głodny, więc ominąłem kuchnię i wskoczyłem pod prysznic.
    
    Zawsze lubiłem tę gorącą, zmywającą wszelkie troski wodę.
    
    Po kąpieli wytarłem się starannie, założyłem bokserki i otuliłem się szlafrokiem.
    
    Postanowiłem zaszyć się w naszej sypialni z laptopem na kolanach i nadrobić wszystkie zaległości internetowe, zanim nie wróci Ola.
    
    Wróciła dużo wcześniej, niż się spodziewałem. Już w przedpokoju słyszałem energiczne stukanie jej obcasów, nawet nie zdjęła płaszcza, tak bardzo chciała się znaleźć w naszej sypialni.
    
    Od razu usiadła obok mnie, na łóżku. Delikatnym ruchem zdjęła z moich kolan laptopa i postawiła go daleko na podłodze.
    
    - A ty co, taki okutany? - zapytała, rozsuwając mój szlafrok.
    
    Poczułem jej pieszczotliwą dłoń na swoich bokserkach, natychmiast mi stanął i byłem już gotów ją rżnąć, ale jej tym razem nie o to chodziło.
    
    Trzymała mojego kutasa w dłoni i była bardzo rozentuzjazmowana, musiała mi koniecznie coś opowiedzieć.
    
    - Było cudownie, nawet sobie nie wyobrażasz.. - wzdychała, cały czas drażniąc mojego chuja.
    
    - Takiej pizdeczki, to ani ty, ani ja nigdy nie widzieliśmy. - mówiła, waląc mi doskonale konia.
    
    - Różowiutka.. - wzdychała - Jak tylko się rozwarła, to jak kwiatuszek. Strasznie długo ją lizałam, bo jak już się dorwałam, to musiałam wylizać wszystko. Miała cudną łechtaczkę, taką dużą, wrażliwą. Jak ją zaczęłam ssać, nie było końca. Miała orgazm za orgazmem.- mówiła to wszystko Ola, trzepiąc mojego konia i nie ...
    ... widząc, że jestem bliski orgazmu.
    
    - A jak cudownie lizała! - mówiła dalej Ola. - To była mistrzyni nad mistrzyniami. Jejku.. ja w życiu czegoś takiego nie przeżyłam. - jęczała - Jak mi wylizała cycki, to byłam pewna, że jeszcze kilka jej ruchów i dojdę. A tymczasem ona zostawiła specjalnie te moje niedopieszczone cycki i zaczęła lizać mi brzuch. Wiesz, jaki to był odlot?
    
    Nie wytrzymałem i moja pała zaczęła strzelać prosto w pieszczotliwe ręce Oli. Miałem naprawdę cudowny orgazm, zupełnie inny, niż wszystkie.
    
    - A co ty się taki mokry zrobiłeś? - zapytała Ola i zaczęła się głośno śmiać.- Tak cię podnieciła moja opowieść?
    
    - Zapomniałaś, że przez cały czas bawiłaś się cudownie moim kutasem.
    
    Wyjęła ze stojącego na szafce pudełka chusteczkę i starannie wytarła w nią palce. Później wyjęła drugą i wytarła mi jakieś krople spermy z ud i zaczęła wycierać mojego kutasa w taki sposób, że znów poczułem, jak twardnieje.
    
    - Ale ja ci muszę dokończyć . - powiedziała, kiedy brudnymi chusteczkami trafiła do kosza na śmieci.
    
    Nadal trzymała mojego chuja w swojej niespokojnej dłoni.
    
    - Ona zaczęła lizać mój brzuch. Ale nie tak zwyczajnie. Nie umiem ci tego opowiedzieć, to trzeba przeżyć. W każdym razie, kiedy wyczuła, że znów jestem bliska orgazmu, zostawiła mnie tak i zaczęła lizać moje uda, moje wargi sromowe. Aż w końcu poczułam, jej niezwykły język w piździe. To jest nie do opowiedzenia. Nie wiem, co ona ze mną robiła, niby mnie zwyczajnie lizała, ssała, wierciła mi dziurkę, ...
«12...4567»