1. Wakacje


    Data: 08.09.2020, Kategorie: Anal BDSM Hardcore, Autor: ---Audi---

    ... Justynę, że ta stała z rękoma do góry...
    
    - Co jest ? przestań, rozwiąż mnie, Wojtek... zaczęła krzyczeć...
    
    Moja spojrzała się na niego, palcem kiwnęła aby usiadł, i pogroziła mu. Jego głupia mina mówiła za wszystko.
    
    - I co my tu mamy ? Trzasnęła ją z całej siły w tyłek.
    
    - Ałał, to boli, wypuść mnie, Wojtek...
    
    A Wojtek siedział jak struty...
    
    -Następny klaps i następny...
    
    - To boli..
    
    - Co ty nie powiesz... i jednym ruchem ściągnęła majtki Justynie. Nadal sukienka zasłaniała wszystko, ale podniesione ręce spowodowały, że zrobiła się mino wszystko krótka.
    
    - Przestań, co ty robisz, to nie jest śmieszne...Wojtek, zrób coś...
    
    A Wojtek nic, chyba zrozumiał, że nie ma darmowego seksu z żoną kolegi, że za wszystko trzeba płacić...
    
    Moja wzięła ze stołu kawałek masła, podeszła do Justyny i zaczęła smarować jej dupę, a w szczególności jej odbyt...
    
    Cholera stanął mi.
    
    - Wiesz księżniczko co się robi z takimi jak ty... ?
    
    Pierdoli się je, aż zaczną rozumieć, że szmata to zawsze szmata.
    
    - Mężu mój kochany, obiecałam ci dupkę i zaraz dostaniesz ją.
    
    Ja byłem gotowy, ale Wojtek przecież... Ale on siedział z głową w dłoniach i nie chciał patrzeć.
    
    - WOJTEK... zaczęła krzyczeć Justyna.
    
    Moja wzięła z podłogi majtki i wsadziła jej do buzi.
    
    - Proszę, mężu, dupa gotowa, wypierdol ją do bólu, ile możesz i zlej się do środka, bo ta księżniczka chyba nie bierze do buzi, co Wojtek ...?
    
    Myślałem, że mi urwie, wstałem, podszedłem do Justyny od tyłu, ...
    ... ona odwróciła głowę w moją stronę oczami pełnymi przerażenia, jakby próbowała mnie uprosić... splunąłem na główkę, rozszerzyłem pośladki, przyłożyłem do słoneczka i bez ceregieli wsadziłem główkę, a potem całego. Ale jazda, ale czad.
    
    Justyna wygięła się, bolało, to pewne, ale szarpnąłem ją, chwyciłem za biodra i zacząłem ja pierdolić.
    
    Jej wycie, nawet przez gacie w ustach, było słyszalne, a co mnie to obchodzi, jej mąż pierdolił moją żonę, to i ja, wyjebię jego.
    
    Plask, plask.... obijanie o pośladki...
    
    Po 2 min zauważyłem zmianę, nie rzucała się już, zaczęła nawet stawać jakby pewniej, mocniej na nogach, a wrzaski zamieniły się na jęczenie, może nawet...no nie wiem...
    
    Zauważyłem, że linę, którą miała związane ręce, chwyciła mocniej i stała w ten sposób stabilniej. Nawet poczułem ruch jej bioder w moją stronę...ciekawe...
    
    - Widzę, że księżniczce zaczyna się podobać jazda... moja podeszła do nas od przodu i włożyła dłoń między jej uda... Musiała włożyć jej palce, bo Justyna aż prawie podskoczyła...
    
    - O jaka mokra .... szmata...i wyciągnęła jej majtki z buzi...
    
    - Będziesz cicho ? możesz jęczeć szmato pierdolona w dupę.
    
    Następnie polizała jej policzek, a potem włożyła jej do ust swoje palce i zaczęły się całować... niesamowicie piękny widok, co mi ułatwiło zadanie, bo trochę ślisko, ale zacząłem dochodzić...i wtedy Justyna wygięła się aż nienaturalnie i jęcząc zawołała...kurwa co się dzieje...aaaa....
    
    - Masz orgazm dziwko, moja powiedziała. Podziałało ...