1. Moja Natalia cz. 4


    Data: 25.06.2020, Kategorie: Anal Humor, Autor: PanRuchalski

    ... erekcję.
    
    Natalia kieruje prysznic na moje jądra i zaczyna polewać je najpierw letnią wodą, stopniowo zwiększając temperaturę. Poczułem przyjemne pulsowanie mojego przyjaciela i Natalia, ciągle trzymając prysznic, wzięła go głęboko do gardła. Nie mam pojęcia jak się tam cały zmieścił. Dziewczyny widocznie mają swoje sposoby. Moja ukochana ssie mojego twardego jak kamień przyjaciela jak gdyby był to cukierek, a nie pełnowymiarowy męski członek. Czuję nadchodzącą rozkosz, jednak Natalia znów opóźnia wytrysk, i po chwili wytchnienia znowu bierze go głęboko do gardła. Posuwa ustami coraz szybciej. Na początku tylko stoję i rozkoszuję się oralnym stosunkiem, jednak w końcu jest mi za dobrze i łapię ją za włosy i poruszam jej głowę do przodu i do tyłu w rytm loda. W końcu dochodzę po raz d**gi. Wyciągam członka, przy czym z jej ust wyrwało się głośne cmoknięcie, biorę go w dłoń i w kilku ruchach pokrywam jej piękną twarz salwami nasienia. Była go średnia ilość, bo dzień wczorajszy i dzisiejszy były bardzo intensywne, jednak i tak ten widok bardzo mnie podniecił. Miała spermę na policzkach, na czole, we włosach i na jednej powiece. Po chwili podziwiania spłukałem nasienie z jej buzi, aby mogła otworzyć oczy. Cmoknęła mojego penisa i umyliśmy się razem.
    
    - Skarbie, może powinnyśmy teraz posprzątać? – powiedziałem, ubierając się i patrząc na łóżko, którego stan po nocy poprzedniej domagał się natychmiastowej poprawy.
    
    - Jak wrócimy – krótko ucięła.
    
    - A gdzie w ogóle chcesz ...
    ... iść? Tu jest tak wygodnie i moglibyśmy jeszcze się zabawić…
    
    - Nie masz jeszcze dość spuszczania się we mnie? – zagadnęła zalotnie, na co lekko zaczerwieniłem się, bo oboje wiedzieliśmy, jakie mogą być tego skutki.
    
    - Nigdy nie będę miał dosyć. Ale chyba nie masz nic przeciwko wspólnemu dziecku…
    
    - Oczywiście, że nie. Kocham cię – na dźwięk tych słów aż zrobiło mi się ciepło w środku. Jeszcze wczoraj byłem samotnym licealistą, a dzisiaj jestem chłopakiem najpiękniejszej dziewczyny jaką znam, a w dodatku najprawdopodobniej będziemy mieli razem dziecko. Jak widać życie pisze różne scenariusze. Ale jestem gotów być dla niej i spędzić z nią resztę życia. Jak to wszystko potrafi się zmienić w mgnieniu oka!
    
    - To chodźmy – rzuciłem, i wyszliśmy z jej mieszkania, po którym cały czas było widać jak owocne były nasze wczorajsze zabawy.
    
    Poszliśmy w stronę parku, który znajdował się niedaleko. Było dość ciepło, a że Natalia lubiła nosić dość odważne stroje, to jej krótkie szorty i obcisła koszulka odsłaniająca pępek nie pozwalały mi oderwać od niej wzroku. Także po mijanych mężczyznach widziałem, że oglądają się za nią, jednak wtedy ściskałem ją mocno za rękę i całowałem, by pokazać, że jest zajęta. Mogli tylko zazdrościć. Pewnie jeszcze wczoraj też postępował bym tak jak oni, ale dzisiaj sytuacja wyglądała zupełnie inaczej.
    
    Usiedliśmy na ławce znajdującej się w dość dalekiej i dzikiej części parku. Rzadko kto tu przychodził, więc nie zdziwiłem się, że w pobliżu nikogo nie ...