1. Uprowadzenie, feminizacja i zniewolenie cz. 5


    Data: 23.06.2020, Kategorie: BDSM Hardcore, Trans Autor: ssmstrs

    ... gdy przerwałyśmy pocałunek.
    
    - Wiem, ja też. Już nawet nie pamiętam jak to jest, ale wiem, że to przyjemne. Ty na pewno jeszcze będziesz miała orgazm. W ten czy inny sposób, ale na pewno dojdziesz. Ja… ja już nigdy. – Powiedziała Magda, a ja po raz pierwszy zobaczyłam w jej oczach łzy. Objęłam ją i przytuliłam i nie przestawałam, aż się nie uspokoiła.
    
    Z przyjemnego letargu wyrwał nas odgłos otwieranych do piwnicy drzwi i dźwięk kroków na schodach. Pan Robert wrócił i stanąwszy u stóp schodów spojrzał na nas leżące na łóżku czule przytulone do siebie.
    
    - Suczki, czyżbyście były niegrzeczne pod nieobecność Tatusia? – Jego głos brzmiał nieprzyjemnie i złowrogo.
    
    Poczułam lęk. Magda też to wyczuła i zerwała się z łóżka tak, jak leżała, w rozchełstanej bluzce, staniku i pończochach na pasie, bez majtek i butów. Błyskawicznie skoczyła na podłogę i uklęknęła przed Panem
    
    - Panie my tylko…
    
    - Milczeć! – syknął Pan czym natychmiast uciszył Magdę, po czym jego wzrok skupił się na mnie. – A ty co Wioleta, czekasz na specjalne zaproszenie?! Jazda tu na kolana obok tej pizdy.
    
    - Tak Panie. – Powiedziałam i posłusznie uklęknęłam obok Magdy. Widziałam, że jest śmiertelnie przerażona.
    
    - Zostawiam was we dwie na trochę i już zaczynacie się obmacywać?! Bardzo nieładnie, bo może chciałbym sobie popatrzeć na wasze sucze zabawy, a może nawet którejś z was poużywać… chociaż nie, Magdy w życiu nie tknę. Nie zasługuje na mnie ta suka bez łechtaczki. Prawda niewolnico?
    
    - Tak ...
    ... Panie, prawda. – Wydusiła z siebie Magda przepełniona lękiem. – Nie zasługuję na Pana, bo jestem pocięta.
    
    - A jednak będąc taka nędzna ośmieliłaś się zabawiać z Wioletką, moją nową zabawką i to zanim sam się z nią zabawię. Za kogo ty się uważasz, co?!
    
    - Przepraszam Panie, jestem tylko głupią kurwą, nic nie wartą suką i szmatą! – Krzyczała Magda błagając Pana o przebaczenie i dotykając czołem podłogi oraz całując czubki jego butów.
    
    - Zabieraj ten swój krzywy ryj z moich butów! Wyprostuj się! – rozkazał Pan po czym zerwał z Magdy bluzkę i stanik rzucając ich strzępy w kąt. Piersi Magdy podskoczyły i zatrzęsły się, gdy wyprostowana klęczała przed Robertem. – A teraz ręce za plecy i rozszerz nogi suko. Pokaż co ci tam jeszcze zostało po ostatnim nieposłuszeństwie.
    
    - Panie litości! Auuuuuaa! – Prąd przepływający przez obrożę Magdy szybko skłonił ją do rozwarcia nóg.
    
    - Masz chcicę suko? – Powiedział Pan i delikatnie stuknął czubkiem buta jądra Magdy.
    
    - Tak mam, Panie. Ja już nie daję rady, nie miałam orgazmu od kliku lat. Panie spójrz na moje jądra, one tak bardzo bolą, są sine. – Jęczała Magda, a ja nagle uświadomiłam sobie, że nie mając orgazmu od paru dni już czuję się z tym fatalnie. Co ta biedaczka musiała czuć?
    
    - Jądra dopiero cię zabolą kurwo! – Krzyknął Pan i energicznie kopnął Magdę w dyndające między nogami jądra.
    
    - Aaaaauuuuuggghhhh! – Krzyknęła Magda zwijając się w kłębek i wyjąc z bólu jaki przeszył jej ciało.
    
    - To cię nauczy suko, że nie masz ...