1. Romeo i Parys


    Data: 06.06.2020, Kategorie: Geje Autor: Amorek

    ... wrócił z rachunkiem. Tomek zapłacił, zostawił napiwek i obaj niemal pędem wyszli z restauracji.
    
    - A zatem, idziemy do mnie? – zapytał Krzysiek.
    
    Tomek zgodził się i obaj ruszyli w stronę jego mieszkania. Rzeczywiście, blondyn, jak wspominał wcześniej, mieszkał blisko, bo tylko pięć minut spacerkiem od restauracji. Blok był dosyć okazały, widać było, że to typowy apartamentowiec. Wjechali windą na czwarte – ostatnie – piętro i weszli do jego mieszkania.
    
    I wtedy się zaczęło.
    
    Krzysiek nawet nie pozwolił Tomkowi zdjąć kurtki, tylko rzucił się na niego, jak tylko zatrzasnęły się za nimi drzwi mieszkania. Przyparł go mocno do ściany i całował, dotykał i pieścił jak oszalały. Ocierał się bardzo mocno i dyszał tak głośno, że prawie jęczał. Tomek zaśmiał się lekko ochryple na te zabiegi. Nie spodziewał się, że zostanie zaatakowany już od progu. Ale spodobało mu się to, więc przyłączył się do zabawy i też zaczął pieścić i całować. Szybko pozbyli się swoich ubrań, odrywając przy tym kilka guzików od koszul i rozdzierając w jednym miejscu kamizelkę czy spodnie. Nie zwracali uwagi na destrukcyjność swoich działań. Liczyła się tylko przyjemność płynąca z dotyku i bliskości.
    
    Potykając się o wszystko, co stanęło na ich drodze, dotarli do łóżka. Ich początkowa gwałtowność ustąpiła teraz miejsca namiętności. Podziwiali swoje ciała, lekko wyrzeźbione, kryjące się pod skórą mięśnie, jędrne pośladki i piękne, sztywne kutasy.
    
    Krzysiek ułożył się na plecach, a Tomek zaczął ssać ...
    ... jego penisa. Najpierw przejechał językiem od jąder aż do samej główki wyprężonego twardego chuja. Okrążył językiem samą żołądź, a potem mocno ją zassał. Otoczył ustami penisa, złapał go dłonią u nasady i zaczął już poważnie obciągać. Ruszał głową w górę i w dół, kręcił językiem, pieścił dłonią jądra i przygryzał lekko żołądź. Jego poczynania doprowadziły Krzyśka na skraj orgazmu; chłopak skomlał, zaciskał pięści na jego włosach i błagał o więcej. Jego biodra samoistnie podskakiwały w górę.
    
    Kiedy Tomek poczuł, że Krzysiek jest już na skraju spełnienia, oderwał usta od jego kutasa i podciągnął się do góry, by go głęboko pocałować, brutalnie wpychając swój język w jego usta.
    
    - Opanuj się trochę, nie chcemy, żebyś doszedł tak szybko – zażartował sobie, ale tak naprawdę podobało mu się, do jakiego stanu go doprowadził.
    
    Krzysiek przewrócił Tomka na plecy, zawisł nad nim i powiedział:
    
    - Teraz moja kolej.
    
    Zjechał w dół, lokując się pomiędzy jego nogami.
    
    - Jesteś pasywem czy aktywem? – Blondyn wreszcie zadał to pytanie.
    
    - To nie ma znaczenia – zaczął odpowiadać Tomek. – Mogę być zarówno na górze, jak i na dole. Wybierz sobie. – Uśmiechnął się uroczo, czekając na decyzję partnera.
    
    - W takim razie bardzo chcę, żebyś był dzisiaj moim słodkim pasywem – powiedział, po czym podciągnął w górę nogi bruneta, by wyeksponować jego zgrabny tyłek.
    
    Szybko zanurzył swoje usta pomiędzy jego pośladkami. Nacisnął języczkiem na maleńki, jeszcze zaciśnięty otworek odbytu. Lizał, ...