1. Trójkąty i kwadraty


    Data: 20.01.2019, Autor: dreamer

    ... własnym oczom
    
    - Po co tu, do kurwy nędzy jedziemy?- nie kryłam zdenerwowania
    
    - Nie chcę się powtarzać, ale zaufaj mi- uciął, nie wdając się w dalszą polemikę
    
    Kiedy dojechaliśmy na miejsce, wkurzona wysiadłam z auta i oparłam się o maskę samochodu. Patrzyłam na niego nienawistnym wzrokiem, na co on złapał mnie za ramię i pociągnął w stronę drzwi, w które ochoczo zapukał. Naszym oczom ukazał się Przemek, który spojrzał na mnie pytająco
    
    - Czy ja się wyraziłem niejasno? Jeśli chcesz mieć płytę, to przyjdź tu sama- Podczas swojej wypowiedzi próbował zamknąć drzwi
    
    - Mam inną propozycję- wtrącił się mój chłopak, a ja w tym czasie zatrzymałam drzwi nogą i chwyciłam za klamkę, aby otworzyć je szerzej. Szczerze powiedziawszy sama byłam ciekawa, co takiego wymyślił.
    
    Przemek westchnął i zaprosił nas gestem ręki do środka. Myślę, że sam był ciekaw.
    
    Weszliśmy do środka. Do pięknej, nowoczesnej willi. Zaprosił nas do przestronnego salonu i zaproponował whisky z lodem, na którą oboje się zgodziliśmy. Nie przeciągając mój chłopak, kiedy tylko otrzymał szklankę z alkoholem odezwał się
    
    - Dobrze Przemek, moja dziewczyna pójdzie z tobą do łóżka, ale...
    
    - Co kurwa?- wtrąciłam się i podniosłam z kanapy, żeby ukazać swoje niezadowolenie zaistniałą sytuacją
    
    - ALE- zaakcentował te słowa i spojrzał twardo w moje oczy- pod jednym warunkiem.- tu ściszył swój głos i powędrował z powrotem wzrokiem na właściciela- Będę brać w tym udział.
    
    Cały świat zaczął mi się kręcić ...
    ... przed oczami. Przemek spoglądał to na mnie, to na niego. Nie wiem kto był w większym szoku. Czy ja czy on. W końcu zdołał z siebie coś wykrztusić
    
    - Dajcie mi chwilę. Wrócę za parę minut- zniknął w otchłani swojego domu
    
    Kiedy odszedł na odpowiednią odległość, spojrzałam z wyrzutem na mojego chłopaka i potok słów wylał mi się z ust
    
    - Czyś ty kurwa oszalał? Czy ty naprawdę myślisz, że pójdę do łóżka z tym facetem? Czy ty uważasz, że będę szczęśliwa załatwiając sobie w taki sposób przepustkę do kariery!?
    
    - Kochanie, uspokój się. Zawsze chciałaś przeżyć trójkąt, a tutaj masz do zyskania bardzo dużo, więc to jest dwa w jednym, czyż nie?
    
    - No tak, ale..- przerwał mi przylegając ustami do moich.
    
    - Widzę, że zaczęliście beze mnie- Wtrącił się Przemek, który wrócił odpicowany w garnitur. Spojrzeliśmy na niego, a mój chłopak złapał mnie za dłoń, szepcząc, że będzie przyjemnie i nie da mnie skrzywdzić
    
    - Chodźcie za mną- rzucił mężczyzna.- O ile się nie rozmyśliliście- ukazał rządek równych, białych zębów w krzywym uśmiechu
    
    Znaleźliśmy się w pięknej sypialni, utrzymanej w jasnych barwach, co mnie nieco zaskoczyło. Raczej myślałam, że przeniesiemy się do pomieszczenia utrzymanego w ciepłych barwach, które nadałyby bardziej erotyczny klimat.
    
    W centrum pokoju znajdowało się ogromne łoże, lecz to nie ono przykuło moją uwagę, a wielkie okno z widokiem na miasto. Robiło wrażenie.
    
    Przeprosiłam panów i udałam się do łazienki, aby poprawić makijaż. Jak mam być rżnięta na ...