1. Wycieczka rowerowa z kolegą, pierwszy kontakt


    Data: 04.04.2020, Kategorie: Pierwszy raz Geje Autor: huiiihuiii

    ... działać, powiedział tylko, że coraz mniej wygodnie mu się leży na brzuchu, więc żebym się nie przejmował:) Ten to wie, jak wybrnąć.
    
    Zaproponowałem masaż całego ciała. nie potrafiłem się oprzeć, chciałem go dotykać całego. Zgodził się. Jak dotknąłem jego pięknych pośladków to już oboje przestaliśmy się hamować. On zaczął mruczeć, ja przestałem się czaić z supermocnym wzwodem, a nawet trochę o niego ocierać. Przyglądał mi się bacznie : pochwalę się - mam dużego;-)
    
    Widziałem tylko, ze mu niewygodnie.
    
    A tu nagle : niespodzianka! Wykorzystał dziurę łóżku polowym i wypuścił swojego penisa, tak że swobodnie zwisał, przez co nagle zrobiło mu się wygodnie:) Głowę miał poza krawędzią łóżka, ale było mu całkiem znośnie. Dopiero teraz spostrzegłem, ze jest chyba jeszcze bardziej podniecony niż ja. Aż mu pulsowała krew. Pierwszy raz widziałem penisa we wzwodzie na żywo, na dodatek trafił mi się przepiękny, żylasty, gruby.
    
    Spotkalismy się wzrokiem. Nie wiem co mi strzeliło do głowy, pocałowałem czule jego pośladek. Usłyszałem ciche mruknięcie, co odebrałem jako przyzwolenie na wszystko.
    
    Nie wytrzymałem, wczołgałem się pod to niskie łóżko. Miałem teraz jego pięknego kutasa tuż przed oczami. Drżałem z podniecenia.
    
    Czułem jego delikatny, przyjemny zapach. Zapach kutasa. Na dodatek były na nim już pierwsze drobne kropelki spermy, które świadczyły o podnieceniu i prawdopodobnym rychłym zakończeniu. Zacząłem go całować i pieścić delikatnie językiem. Chciałem żeby ta chwila ...
    ... trwała. Objąłem go wargami. Był inny niż myślałem. Spodziewałem się czegoś aksamitnego i dość miękkiego... był jednak twardy jak skała i żylasty. Moje wargi były za to miękkie i aksamitne i rozgrzane. Na razie tylko go nimi dotykałem, szczelnie go otulając. Lekko się przyssałem. Wydobyła się z niego wielka kropla spermy, którą pewnie ostatkami sił wcześniej powstrzymał. Pewnie wcześniej prawie skończył, tylko jakimś cudem się powstrzymał. Była przepyszna... Czułem, jak rozlewa mi się w ustach. chciałem więcej.
    
    Niestety, zaczął się może nie tyle wyrywać, co odsuwać. Zasmuciłem się, że nie chce.. Zowiedziałem, że szkoda, nie chcę go zmuszać. Ale odparł, że jest tak podniecony, że aż u wstyd.. i przeprasza, ale wszystkimi siłami postrzymuje się od skończenia... a krępuje się kończyć mi w ustach, a jak go jeszcze chwilę podotykam, to boi się, że nie zdąży się odsunąć...
    
    Puśćiły mi wszelkie hamulce. powiedziałem oscentacyjnie, drżąć z podniecenia co myslę - "błagam cię, marzy mi się potok twojej spermy w ustach, chcę ją połykać, chcę nią nasmarować całe moje ciało. chcę nią pachnieć, proszę cię"
    
    Odwróciłem się, tak że leżeliśmy na 69, przy czym on na łóżku z dziurą.
    
    Wziąłem go do ust a on mnie. Dosłownie w tym samym momencie uruchomił się wodospad nasienia. Wylewało się z niego, chlapał na wszystkie strony. Czułem ją jak igiełki na języku. Poczułem, że działa trochę jak poślizg, więc odruchowo wcisnąłem całego jego wielkiego kutasa oblanego spermą głęboko w moje gardło. ...