1. Zagubiony w namiętności


    Data: 27.03.2020, Autor: andrewboock

    ... stronę. Poszedłem do ławki, w której siedziała i rozglądałem się za szalem. Nie znalazłem żadnego materiały. Wszyscy opuścili salę i nastała głucha cisza, w której słychać było odgłosy moich chaotycznych ruchów.
    
    Nagle dostrzegłem JĄ stojącą w drzwiach. Szyję miała owiniętą szalem, a drugi końcem, który zwisał jej do pasa, przeciągnęła wzdłuż ciała uśmiechając się.
    
    - Masz już szal - powiedziałem schodząc do niej między ławkami.
    
    Oparła się o ścianę i ponownie przesunęła końcówką szale wzdłuż ciała. Musnęła krótką spódniczkę, która uniosła się lekko. Materiał opadł nagle, a frędzelki poruszały się w górę dotykając jej brzucha i głębokiego wcięcia między piersiami. Mój wzrok podążał za jej ruchem i zatrzymał na krągłych kształtach. Po chwili zorientowałem się, że obserwuje mnie uważnie.
    
    - Przepraszam - powiedziałem odrywając od mniej wzrok i spoglądając w ciemne oczy.
    
    - Przecież wiem czego chcesz - odparła dotykając palcem krągłych piersi, które odsłaniał głęboki dekolt. Delikatnie przesunęła długim paznokciem po aksamitnej skórze zapadając się w ciasną szparkę, którą tworzyły dwa jędrne kształty.
    
    Moje serce zabiło mocniej, gdy obserwowałem jej erotyczne ruchy. Krew zaczęła szybciej krążyć i moje mięśnie zareagowały instynktownie powodując mocniejszy napór na moje spodnie.
    
    - Widzę, że masz ogromny potencjał do wykorzystanie -odparła oblizując wargi.
    
    Był to zwykły ruch lecz ja go widziałem w zwolnionym tempie. Różowy język poruszał się po wąskich ustach ...
    ... pozostawiając wilgotny ślad.
    
    - Przepraszam... ja...
    
    Przyłożyła mi palec do ust w geście uciszenie mnie. Ten sam, który spoczywał na jej piersiach. Poczułem mocniejszy ucisk mojego penisa o spodnie, a nozdrza wypełnił mi zapach jej perfum.
    
    - Czekam na ciebie w toalecie... przyjdź...
    
    Odeszła stukając obcasami i poruszając kusząco biodrami. Pozostałem sam w wielkiej pustej sali. Walczyłem z pożądaniem, które zwyciężyło w moim umyśle. Ruszyłem za nią obserwując ruch jej pośladków. Weszła do toalety spoglądając przez ramię. W jej oczach dostrzegłem pewien błysk.
    
    Nie wiedziałem, że ten błysk zgubi mnie i moje ciało.
    
    Pchnęła mnie na drzwi, gdy wchodziłem do środka. Napór mojego ciała na nie spowodował trzaśnięcie, które odbiło się echem po wnętrzu. Przywarła do mnie i nasze usta spotkały się w namiętnym pocałunku. Jej język wemknął się w moje wnętrze jak wijący się wąż. Dłonie dziewczyny spoczęły na moich spodniach. Poczułem napór jej bioder na mojego członka, który prężył się dusząc się w majtkach.
    
    Nagle oderwała się od moich ust. Uśmiechnęła się i puściła do mnie oczko. Odeszła przyciskając mnie dłonią do drzwi na znak bym pozostał na swoim miejscu.
    
    - Pragniesz mnie? - zapytała się kładąc palec na piersiach i zaczęła zataczać koła na aksamitnej i gładkiej skórze.
    
    - Tak - odparłem przez ściśnięte gardło.
    
    - Oddasz mi się?
    
    Pytanie wydało mi się dziwne, gdyż byłem z nią sam na sam w toalecie z pulsującym członkiem w moich spodniach. Nie wiedziałem, że tym ...