1. Karolina. 25.


    Data: 25.03.2020, Kategorie: Dojrzałe Masturbacja Autor: ---Audi---

    ... możesz...
    
    - Mogę... ale..
    
    - To nic nie zmieni... w naszych życiach... niech jest fajnie i przyjemnie... będę robić to częściej...obiecuję...
    
    - Bardzo dziękuje...
    
    - Pa... długi dzień przede mną...
    
    - Pa..
    
    Wiem, zaczęłam z tymi słowami o miłości...., ale wzięło mnie... i co... jestem uboższa ?
    
    Nic się nie stanie, nie zobaczymy się... on jej nie zostawi... a nasze rozmowy dadzą mu uspokojenie.
    
    Kiedyś mi dawały i byłam mu wtedy bardzo wdzięczna...
    
    Czas na rewanż...
    
    A jak wróżka ma rację... to niech ma...
    
    Przestanę walczyć... uważam, że robię co muszę... jak los i Robert mają inne plany, to i tak się o nich dowiem...
    
    Za chwilę coś się spieprzy... i mnie naprostuje...
    
    Ale jak wrócę, to pierwsze kroki będą do tej mendy...
    
    I niech tylko nie powie mi prawdy... ?
    
    Hm... teraz mam praktycznie wolne... jedynie o 16 odebrać kasę..
    
    Ok.. następna kąpiel... długa i przyjemna...
    
    ***********
    
    Ledwo zdążyłam na spotkanie..
    
    Czekał...
    
    - Karolinko. proszę... całe 10... i wiesz, u mnie zawsze dostaniesz wszystko co chcesz...
    
    - Dziękuję Adam, ale wiesz jaka jest sytuacja...
    
    - Wiem, ale zapisz mój numer... proszę... w razie czego..
    
    - Dobrze... dobrych ludzi warto mieć telefon.
    
    - Ale tam wszystko gra... ?
    
    - Tak, tak... na 14... środa...
    
    Zapisałam, buzi i wracam...
    
    Wierzę... cholera... wierzę, że jest o dobrze... nawet mamy dychę na wydatki...
    
    Kupię ładną sukienkę dla Jurgena... teraz on będzie moim facetem.
    
    Połączy ...
    ... nas życie, śmierć, cierpienie i nadzieja..
    
    No i ma fajnego... a po tylu miesiącach odosobnienia przyda mu się kobieta pod ręką..
    
    Już mnie cipa swędzi...
    
    Wracam... prawie jestem już sobą..
    
    Jak ja kocham działać, planować i realizować... ale na własnych warunkach...
    
    A ostatnie miesiące to katorga dla mojego umysłu..
    
    Lubię... ale nie tak...
    
    Teraz jestem Panią... swojego losu...i to lubię...
    
    Oddałam młodemu tysiąc... rzucał się, ale wytłumaczyłam, że mój honor jest inny w wyobrażeniu... niż wygląda...
    
    ************
    
    Środa.
    
    Zaraz będzie 14... zaraz wyjdzie...
    
    A serce to tak mi wali...
    
    - Karolcia... ale nie powiesz co robiliśmy.. ?
    
    - Nie wiem, ja nie kłamię... a on i tak się domyśli... może tylko nie powiemy całej prawdy...
    
    - Ojciec będzie zły ma mnie...
    
    - W razie czego, powiem, że bez ciebie, to by się nie udało.. i będzie to prawda... już ja go obłaskawię...
    
    - Dziękuję..
    
    - Boisz się go ?
    
    - Boję, zawsze się bałem, bo widzisz jestem inny od niego... staram się.. ale nigdy mu nie dorównam... bardziej matkę przypominam..
    
    - Opowiedział mi kiedyś o niej..
    
    - Bardzo ją kochał... chociaż ona była inna... do ciebie podobna...
    
    - Ale to nie znaczy, że gorsza...
    
    - A wiesz, że przez ciebie jest mi lżej... bo miałem do niej pretensje... i wiem, że ojciec taż... kochał. ale i cierpiał...
    
    - Widzisz jak los kieruje naszymi życiami... jak mojry...
    
    - O tak, dziwnie się spotkaliśmy i nie związane z nami sprawy się wyjaśniły... ...
«1...345...11»