1. Karolina. 25.


    Data: 25.03.2020, Kategorie: Dojrzałe Masturbacja Autor: ---Audi---

    Nie obudziłam się ani razu, nie wiem co robił, czy cokolwiek robił... ani jak wczoraj skończył.. ?
    
    Obudził mnie zapach kawy...
    
    Leniwie otworzyłam oczy...
    
    Siedział w fotelu i patrzył się na mnie...
    
    - Co robisz ?
    
    - Patrzę jak śpisz...
    
    Nic mnie nie boli, chyba nie szalał..
    
    - Byłam zmęczona, zasnęłam, jesteś zły ?
    
    - Oczywiście, że nie, moim największym marzeniem, mając taką kobieta, jest opieka nad nią..
    
    Uśmiechnęłam się.. jak Robert..
    
    - Ale zrobiłeś sobie dobrze...?
    
    - O tak... strzeliłem na plecy, a potem cię umyłem...
    
    - Co ?
    
    - Tylko plecy, spałaś, jestem kulturalny... i jak mówiłem, ty jesteś dla mnie najważniejsza... chcesz śniadanie ?
    
    - A co podajesz ?
    
    - Grzanki, jajecznicę i kakao..
    
    - Kakao było wczoraj...
    
    - Ha, ha... widzę, że masz humor od rana..
    
    - Myślę, że wczoraj zwyczajnie mi puściło, wiem, że moja droga się skończyła i dlatego padłam..
    
    - Zgadzam się z tobą... psychika potrafi zrobić brzydkie rzeczy...
    
    - Coś wiem na ten temat...
    
    Zjedliśmy, on zaczął się przygotowywać do pracy, było już po 7...
    
    - Możesz zostać jak długo chcesz, zostawię ci klucze..
    
    - Nie, nie... odwieziesz mnie tylko do miasta.
    
    - Ok. Dziś działamy, w środę wyjdzie, szybciej nie idzie, zwyczajne papiery..
    
    - Cieszę się, powoli zaczynam wierzyć...
    
    - Przecież obiecałem...
    
    - Miałam wątpliwości, wielu mnie oszukało...
    
    - Ja do takich nie należę, a jestem wybitnie zadowolony, zresztą nie tylko ja....
    
    - Dobrze...
    
    - Dziś ...
    ... oczywiście będę mieć pieniądze dla Ciebie, gdzie się spotkamy ?
    
    - Może tu.. jest tu blisko do mnie...
    
    - Ok.. na 16, pasuje ?
    
    - Tak...
    
    Wyrzucił mnie dwie ulice od hotelu, dostał buzi i poleciałam...
    
    Idę prawie na skrzydłach... a więc.. się dzieje...
    
    Jak najszybciej muszę zadzwonić... nareszcie mam dobre wieści..
    
    Młody aż skoczył, gdy mnie zobaczył..
    
    - Co się działo, dlaczego masz telefon wyłączony ?
    
    - Bo musiałam, ale już jestem...
    
    - Martwiłem się...
    
    - To miłe, skończyłam, ojciec wychodzi w środę..
    
    - Naprawdę ?
    
    - Tak... i żadnych klientów, koniec z wszystkimi..
    
    - E.. szkoda, bo mam 4 zapisanych... i wszyscy po tysiącu...
    
    - Kurwa żadnych...
    
    Odszedł spłoszony.., a ja do pokoju.
    
    Już wybieram...
    
    - Julia kochanie... ?
    
    - Tak, mamusiu...
    
    - W środę Jurgen wychodzi, wszystko załatwione...
    
    - i przyjedziecie ?
    
    - Oczywiście... już jest koniec...
    
    - Kiedy będziecie ?
    
    Hm... teraz się zastanowiłam, nie wiem jakie Jurgen będzie miał plany... ?
    
    - Myślę, że może tydzień, na pewno będą jakieś sprawy do wykończenia i zaraz będziemy wracać...
    
    - Czekamy...
    
    - A co w domu ?
    
    - Nie ma co już sprzedać, został tylko dom...
    
    - Chyba nie sprzeda ?
    
    - Ona nie chce. ale Sławek o tym mówił..
    
    - A to menda... a słuchaj, w tamtej sprawie coś się działo ?
    
    - Nie. ale patrzy się....nie tak jak powinien.. teraz jestem wyczulona...
    
    - Wiesz, co mu Jurgen zrobi ?
    
    - Liczę na to, tylko to nas trzyma, chłopaki też się pytali o ...
«1234...11»