1. Karolina i Robert. 20


    Data: 19.01.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: ---Audi---

    ... zatrzymać, a te ładne są leniwe z samego faktu, bo jak nie ten, to inny...
    
    - Ale ty robisz wszystko i jesteś bardzo ładna...
    
    - Bo ja jestem wyjątkowa, pamiętaj...
    
    Podciągnęłam spódniczkę, szybko majtki w dół, oparłam się o biurko...
    
    - Za dużo gadasz... wypierdol swoją sukę... bo już dawno płynę...
    
    - Od jak dawna... ?
    
    - Od czasu jak odbierałam to pismo od niego i jak się z nim całowałam w urzędzie...
    
    Wszedł brutalnie...
    
    - Poważnie ?
    
    - Oczywiście, nawet sekretarka nas nakryła...
    
    Dostałam klapsa...
    
    - Kłamiesz...
    
    - Ja nigdy nie kłamię... gdyby było więcej czasu to obciągnęłabym mu w biurze...
    
    - Jesteś szmatą..
    
    - Nie... jestem kurwą, która robi, co chce...
    
    Przyśpieszył... wchodził mocno, brał jak swoje...
    
    - Nawet dałabym mu na jego biurku....
    
    Zaczęłam jęczeć... celowo, głośno....
    
    - Bierz mnie, on też by tak robił... a wiesz jakiego ma dużego... ?
    
    - Podpuszczasz mnie...
    
    - Ma większego od ciebie, dostałeś zresztą wiadomość, mówiłam w nim prawdę... dobrze mi robił wbijając się we mnie....
    
    - Zaprosisz go do domu i dasz się zlać do majtek... ?
    
    - Oczywiście...
    
    - I będziesz chodzić z jego spermą ?
    
    - Już tak zrobiłam z Mariusza...
    
    - Brał cię tak od tyłu... ?
    
    - Wielokrotnie... lubię mu dawać, robi mi wielką rozkosz w piździe...
    
    - A spuszczał się w tobie.... ?
    
    - O tak, mocniej... krzyknęłam... on nawet nie zareagował... a ja chciałam aby słyszały, jak mnie bierze....
    
    - Spuszczał się ?
    
    - Oczywiście, ...
    ... wiele razy do buzi i nawet dałam mu zlać się do tyłka...
    
    - A do cipy... lał w ciebie... ?
    
    Poczułam jego skurcze... strzelał...
    
    - Nie, do pizdy nie lał...bo środek mi się zbliżał... a teraz to już prawie jest...
    
    - Jeszcze dobił...
    
    - Co jest ?
    
    - Mogę zajść w ciążę...
    
    Jeszcze nie wyciągał... jeszcze poprawiał....
    
    - Kurwa... jesteś niemożliwa... mówisz prawdę ?
    
    - Zawsze.
    
    Ubierał się jak uczniak... ja wciągałam powoli majteczki...
    
    - Kochanie... jesteś prezesem, jesteś u siebie...
    
    - To jest praca, tak nie można...
    
    Roześmiałam się...
    
    - Robercik,... można... można... a czasami nawet trzeba... pa, jestem umówiona z koleżankami...
    
    Dostał buziaka i wyszłam... aby spojrzeć się sekretarkom w oczy...
    
    Jedna spojrzała się wprost mi w oczy... d**ga spuściła głowę...
    
    Jej wzrok mówił o podziwie... nie był złośliwy, bardziej taki kobiecy... może też chciałaby dostać... ?
    
    ****
    
    Rozmowa o koleżankach była wymówką, tak naprawdę to pojechałam do młodego.
    
    - Powiedz, że coś masz...
    
    - Tak, ustaliłem jego IP, to zwykła sieć osiedlowa, włamałem się na jego kompa i niestety znalazłem te filmy...
    
    - Gnojek musiał mieć kopie... skasowałeś... ?
    
    - Albo miał jeszcze jeden komputer...
    
    - Skasuj...
    
    - Nie mogę, bo zobaczyłby to... a ponadto takie rzeczy trzyma się na zewnętrznych dyskach...więc ma inne kopie, ale udało się zablokować następny serwis, jeszcze na dwóch wisi i nie chcą gadać...
    
    - Cholera...
    
    - A może ci policjanci ?
    
    - Już ...
«1...345...12»