1. Sara i Samanta Cz. 2


    Data: 16.02.2020, Autor: Philips123

    ... To chodź mnie zerżnąć. - westchnęła dziewczyna i weszła do kabiny, ciągnąc za sobą Karola.
    
    Chłopak szybko opuścił spodnie, wraz z bokserkami. Sara natomiast podwinęła sukienkę, opuściła rajstopy i stringi i klękając na klapie od sedesu wypięła swój okrągły i całkiem dużej wielkości tyłek w jego stronę. Świecąca od soków różowa cipka dziewczyny zachęcała do intensywnych odwiedzin.
    
    Karol nie wiele się zastanawiając, wszedł w nią, na co oboje głęboko westchnęli.
    
    Była w środku całkiem ciasna, a ścianki jej pochwy był delikatne i jedwabiste.
    
    Chłopak czuł się, jakby wszedł penisem w środek chmurki a nie w kobietę.
    
    Jednak pierwszy szok minął i chłopak zaczął coraz to prędzej posuwać biodrami, z głośnym chlupotem wyciągając i wkładając penisa.
    
    Sara jęczała głośno, nawet głośniej niż było to konieczne. Widać sprawiało jej to przyjemność.
    
    - Podduś mnieeee… - wyjęczała, przyciskając tyłek do jego krocza i nabijając się na niego jeszcze mocniej.
    
    Karolowi spodobał się ten pomysł i chwycił ją dłonią za gardło, lekko ją ściskając.
    
    Sara znowu westchnęła i zaczęła jęczeć. Karol zauważył, że dziewczyna lubi na ostro, więc się nie oszczędzał. Uderzał biodrami o jej tyłek szybko i mocno, rozpychając i drażniąc wnętrzności koleżanki. Dawał jej klapsy, na co Sara reagowała głośnymi piskami.
    
    - ...
    ... Rznij mnie, rżnij swoją dziewczynę… - piszczała cienkim głosikiem.
    
    W Karolu wszystko buzowało, brał ją mocno i szybko, czuł jak jego penis rozpływa się w jej cipce, nawilżonej i ciepłej. W środku od tarcia była cała gorąca, co dodatkowo wzmacniało doznania obojga. Po kilkunastu minutach tego pościgu za rozkoszą, dziewczyna w końcu zaczeła się zaciskać na penisie Karola i głośno jęczeć.
    
    - Tak kurwa, tak. Kurwa taaaaak. - krzyczała, przerywając co chwila i szybko oddychając.
    
    W końcu cała zadrżała, a ścisk jej pochwy był tak mocny że wypchnął z niej Karola.
    
    Ten jednak też był bliski orgazmu i parę ruchów ręką pozwoliło mu spuścić się na jej czerwony od klapsów tyłeczek. Chłopak chwilę dochodził do siebie, ten seks był zajebiście dobry i nie chciał tego tak szybko przerywać. Jednak Sara w końcu zaczeła przywoływać się do porządku, papierem toaletowym się wytarła a następnie podciągnęła majtki i poprawiła sukienkę.
    
    Bez słowa wyszła, wychodząc z łazienki, Karol także szybko się ogarnął i wyszedł.
    
    Jednak nie spodziewał się tego co zobaczył, przed drzwiami toalety stały dwie Sary.
    
    Ta, którą właśnie przed chwilą pieprzył w toalecie i ta z którą wczoraj spał w jej łóżku.
    
    Wiedział to, bo była ubrana bardziej jak ona. Spoglądała na nich oboje zdziwiona, a na jej twarzy malowała się złość. 
«1234»