1. Onanizm - część 5


    Data: 09.02.2020, Kategorie: Fetysz Masturbacja Autor: onanista

    ... uwielbiasz być zboczony onanistą.
    
    A co to znaczy zboczonym?
    
    No takim jak ja, taki co się branzluje wszędzie i nie wstydzi się tego.
    
    I rzeczywiście, Jacek zadzwoniła jeszcze 3 razy, dwa razy ze mną a raz z mamą.
    
    Przed spaniem przyszła mama i spytała, czy nie przesadzam trochę z tymi naukami i ze nie powinienem go od razu wpuszczać na głęboką wodę onanizmu, żeby to robił przy niej tak bezwstydnie.
    
    To jej przypomniałem jak ja się branzlowałem i jak my się teraz zabawiamy. Wyjąłem siusiaka i zacząłem się branzlować z podniecenia a ona sięgnęła do cipki i masturbowała się aż oboje doszliśmy.
    
    Pisałem wcześniej, że często się masturbowaliśmy przy sobie, że często kładłem się przy niej i robiłem jej dobrze ręka a nawet wkładałem piąstkę w cipkę a ona branzlowała łechtaczkę aż się spuszczał - tak, tak, okazało si≥e, ze mam potrafi też tryskać, jakby spuszczać jak ja.
    
    Wtedy też na wszelki wypadek zaczęła przyjmować tabletki antykoncepcyjne, na wszelki wypadek, jakby nas poniosło i spuściłbym się jej w cipkę,.
    
    Na dziś koniec. Trochę było zboczonej perwersji, pamiętam to wszystko dokładnie. Dalsza część za jakiś czas. Dodam tylko, że Jacuś bardzo szybko stał się prawdziwym walikoniem i branzlował się ile się dało, tryskał mocno i... smakowicie :)
    
    Ale to już inne opowiadanie. I na konie ponawiam apel: jeśli odczuwasz perwersyjną przyjemność czytając to, masz podobne doświadczenia mama-syn, mama-córka, ojciec-syn, ojciec córka napisz mi o tym :)
«123»