1. Moja żona i Sławek. 14


    Data: 22.01.2020, Kategorie: Anal Podglądanie Autor: ---Audi---

    ... to odpoczywała, ma prawo, jest w ciąży... wieczorkiem do piwnicy. Młody wyszedł, to posprzątała do końca i poszła się położyć. Po godzinie wstała, z szuflady, z tyłu wyciągnęła gruszkę i poszła do łazienki. Minęło 30 minut, położyła się i zaczęła sobie dotykać cipkę, delikatnie, zmysłowo, jeden palec w środku, potem dwa... dłoń na piersiach, szczypanie brodawek... wstała, podeszła do szafy i spod rzeczy, z tyłu wyciągnęła pudełko. A w nim... same sztuczne członki. Bogate pudełko, nie zauważyłem przedtem, nie wszystko oglądam, bo jak nikt nie przychodzi, no i w nocy jest ciemno. Wyciągnęła fajny przeźroczysty z prążkami. I zaczęła drażnić swoją dupkę, nalała oliwki i zaczęła wkładać powoli, po jednym prążku. Wyciągała i od nowa, i coraz głębiej. Leżała na placach, nogi szeroko rozłożone...cudownie.
    
    Po kilku ruchach przekręciła się na bok, akurat do kamery... i zaczęła znowu wkładanie, coraz mocniej i coraz głębiej, wchodził prawie cały, a miał dobre 20 centymetrów i u końca podstawy był dość gruby...Jej złączone uda i wypchnięta dupka tworzyły obraz na wzór mistrzów...a pracująca ręką z członkiem, z jej jękami...dopełniały cudowności. Gdy zaczęła za mocno jęczeć...przestała. Wyciągnęła członka i znowu odpoczywała. Potem wstała, z pudełka wyciągnęła dość duży czarny korek analny i go sobie wsadziła, z bólem, ale wszedł, poleżała jeszcze trochę i wstała. Ubrała majtki, rajstopy, spódniczkę i bluzkę i poszła do kuchni zrobić sobie kawę. Korek w dupce najwidoczniej nie ...
    ... przeszkadzał. Potem poszła na telewizor i minęły tak z 2 godziny. Wierciła się co jakiś czas, poprawiała korek, ale ogólnie nic. Dochodziła 14, zjadła coś i zaczęła ściągać wszystkie rzeczy.
    
    Ubrała nowe czarne stringi, czarne pończochy i czarną bluzeczkę zupełnie przeźroczystą, taką z szyfonu. Piersi wyglądały śmieszne, bo wielkie balony ściśnięte w za małej bluzce. Na brzuchu też opięta, widok pierwsza klasa. Wzięła puf z dużego pokoju i się na nim usiadła. Oczywiście na korku również, zaczęła się wiercić, wyciągnęła go i poszła do pudełka. A tam leżał olbrzym i ona go wzięła... czarny, wielki, z 30 centymetrów, bujał się na boki. Nasmarowała go oliwką, potem dupcię, klęknęła na pufie i zaczęła wkładać sobie najpierw palce, dwa, trzy...nasmarowana dłoń wślizgiwała się sama, cztery... prawie pięć, tak wypinała dupkę, że stanął mi jak petarda... jeszcze trochę a wejdzie cała dłoń...kurwa...ale widok...miętoliłem, ale nie chciałem dokończyć, wieczorem ma być finał. Wyciągnęła dłoń i postawiła olbrzyma na pufie. Przymierzyła do niezamkniętego jeszcze analu i jazda.
    
    Wszedł do połowy od razu...a jej jęk dał znać, że dobrze, mocno, ale dobrze....Zaczęła się nabijać...jęczeć i głębiej...W pewnym momencie objęma dłońmi tak sobie rozszerzyła pośladki, że wsunął się do 3/4, a ta jeszcze bardziej jęknęła. Musiało ją boleć, ale gdy wyciągnęła go, to anal w ogóle się nie zamykał. Wstała i podeszła do dużego lustra w przedpokoju, odwróciła się i rozszerzyła pośladki, nadal był otwarty, bo ...
«1234...8»