1. Moja żona i Sławek. 14


    Data: 22.01.2020, Kategorie: Anal Podglądanie Autor: ---Audi---

    Noc do dupy, takie spanie to nic, mogę mówić sobie jak bardzo ją nienawidzę, ale ta prawdziwa miłość, ta co siedzi najgłębiej w sercu, jest podła. Siedzi i mówi...cichutko...potem ciut głośniej, by po godzinie napierdzielać w całej głowie. Wstałem przed szóstą, nie mogłem już wytrzymać, dlaczego tak to boli...byle obcy...kurwa... Czy ja jestem nienormalny, czy życie, by w ciemnej piwnicy oglądać swoją żonę, która szykuje się na najwyższe poświęcenie dla faceta. Dla obcego faceta... szykuje się na ból i na rozkosz, na poświęcenie i na ofiarowanie mu swego ciała.
    
    Siedzieli na śniadaniu i się śmiali, dotykali, muskali twarze, całowali...
    
    - Lecę, bo nie zdążę...
    
    I wtedy wymijając, się on zahaczył o jej rękę i ta upuściła mleko. Rozlało się...
    
    - Zaraz posprzątam, ty idź...
    
    Gdy klęknęła i zaczęła ręcznikami papierowymi wycierać podłogę on stał i się patrzył...jej koszulka co chwilę się podnosiła, odsłaniała pośladki, całe nagie uda, a gdy się pochylała, jej piersi poddane grawitacji, rozpoczęły taniec... młody zdjął spodnie, slipy i nagi podszedł do niej, ona podniosła głowę i na wysokości swoich ust zobaczyła zwisającego członka. To była petarda, usiadła się, rzuciła wszystko i jak głodne zwierzę dossała się do niego. Jemu wcale nie stawał, ona jedną ręką mu waliła, d**gą obejmowała pośladek, a ustami połykała jak najwięcej... Lekko drgnął, a ona dostała amoku...szalała, lizała jajka, wpychała go jak najgłębiej, potem objęła dwiema rękoma całe jego pośladki i ...
    ... próbowała gwałcić swoją buzię. Jego członek się wyginał, ale ona poprawiała się i głębiej, i głębiej....
    
    W pewnym momencie był już w połowie wzwodu. ale że ona miała głowę niżej, to ręką ściągała go do dołu. On zaczął głośniej oddychać, potem sapać..tak jechała jak nakręcona, jakby pierwszy raz miała coś tak pięknego w ustach, jakby chciała mu sprawić największą rozkosz...i sprawiała...młody zaczął jęczeć, ta wepchnęła sobie jeszcze głębiej, a potem wyciągnęła i trzepała... a jej młody kochanek zalewał jej usta białą spermą... Aż mnie serce zabolało, to naprawdę było piękne, takie oddanie... taka czułość... Długo lizała, on się oparł o stół i ręką trzymał się za czoło.
    
    - Aż mnie głowa zabolała...
    
    - Zaraz przejdzie...idź już, muszę posprzątać po sobie i po tobie. Oblizała wszystko, nawet palce...
    
    Koniec, muszę odpocząć, zrobić przerwę, bo ta baba mnie wykończy. Śniadanie i na rower, muszę ochłonąć, spalić napięcie i pomyśleć. Gdy wróciłem dzieci jadły już śniadanie, a moja rozpromieniona... ciąg dalszy. Ten widok, to maje credo, szczęśliwa żona, obojętnie w jaki sposób. Boli, ale co tam, ból przeminie, radość i wspomnienia pozostaną. Pojechałem do pracy, czyli do knajpy. Ledwo otwierali...
    
    - A co szef taki niecierpliwy z rana..?
    
    - Lepiej mi z wami tutaj, niż w domu.
    
    Rozumieli, wszyscy moi pracownicy wiedzieli, fakt, chyba wszyscy w mieście wiedzieli. A chuj tam. O dziwo po godzinie weszła Kasia. Nie odpuszcza dziewczyna...
    
    - Mogę zjeść z tobą śniadanie ?
    
    - ...
«1234...8»